Kolejne trzy punkty Gromu Nowy Staw w IV lidze. Teraz czas na III-ligową Gedanię i półfinał wojewódzkiego Pucharu Polski

W 15 minucie nowostawianie pierwsi stracili bramkę, ale potem odwrócili sytuację, strzelając trzy gole. Już trzy minuty po trafieniu miejscowych wyrównał Mateusz Borowski. Następnie na listę strzelców wpisał się... zawodnik gości, który po dośrodkowaniu Łukasza Kopki w 30 minucie uderzeniem głową pokonał swojego bramkarza. W 37 minucie było już 3:1 dla gości po strzale Fabiana Urbańskiego. Niepotrzebnie stracony gol „do szatni” nieco zmącił nastroje nowostawian po pierwszej połowie.

Od początku narzuciliśmy przeciwnikowi swój styl gry, bardzo dużo utrzymywaliśmy się przy piłce, stworzyliśmy dużo sytuacji, a te dwie bramki, które straciliśmy w pierwszej połowie, to bardziej my sami je sobie strzeliliśmy niż rywale nam. Padły po niepotrzebnych indywidualnych błędach – komentuje Dawid Leleń, trener Gromu.

W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił z tą różnicą, że goście nie pozwolili już gospodarzom na zdobycze bramkowe, a sami podwyższyli wynik po trafieniach Norberta Hołtyna w 54 minucie i Urbańskiego w 62 minucie.
- Stworzyliśmy sobie zdecydowanie więcej okazji, ale cieszę się, że wygraliśmy spotkanie taką różnicą bramek i zrobiliśmy kibicom prezent na majówkę – dodaje Dawid Leleń.

CZYTAJ TEŻ: Grom w jednym z najciekawszych meczów 26 kolejki wygrał z Suprą Kwidzyn

Piłkarze z Nowego Stawu teraz są już myślami przy półfinale wojewódzkiego Pucharu Polski. Czwarta drużyna IV ligi pomorskiej (54 pkt) podejmie w najbliższą środę (8 maja) o godz. 17.15 Gedanię Gdańsk grającą w drugiej grupie III ligi (12 m., 38 pkt).

- Z naszej strony jest bardzo duża chęć wygrania tego meczu. Każdy z chłopaków wie, o co gra. Można powiedzieć, że dla nas to jest przedwczesny finał. Zdajemy sobie sprawę, że zdecydowanym faworytem jest Gedania, która ma bardzo dobrego trenera i bardzo dobrych zawodników, którzy potrafią realizować jego założenia taktyczne. Jest to solidna drużyna trzecioligowa potrafiąca grać efektownie i zarazem efektywnie. My chcielibyśmy Gedanię czymś zaskoczyć. Mamy swój pomysł na to spotkanie, ale jak to zawsze bywa, pomysły weryfikuje boisko – mówi Dawid Leleń.

Trener kolejny raz zaprasza kibiców, by jak najliczniej wypełnili stadion przy Sportowej i stali się „dwunastym zawodnikiem” Gromu. Zwycięzca zagra w finale, który 30 maja o godz. 17 odbędzie się na Stadionie Miejskim przy ul. Toruńskiej w Malborku.

Kolejny mecz ligowy nowostawianie rozegrają 11 maja o godz. 15 ze Startem Miastko, ostatnim zespołem w tabeli.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!