Kaźmierz - Nie chcieli dyskutować o pensji

Już na początku sesji radni zaaprobowali wniosek Aliny Bąk dotyczący wycofania z porządku dziennego obrad dwóch uchwał dotyczących wójta, radnych i sołtysów. Wycofanie projektów uchwał tłumaczono zbyt krótkim odstępem czasu między sesjami i brakiem możliwości przedyskutowania propozycji w czasie spotkań radnych w komisjach. Nie uzyskała akceptacji propozycja Krzysztofa Ossowskiego dotycząca dyskusji nad oboma projektami w trakcie sesji. Radni przyjęli ślubowanie złożone przez wójta Wiesława Włodarczaka.

Pod koniec obrad zapoznano się z oceną sytuacji dotyczącej zwalczania skutków zimy na terenie gminy Kaźmierz.
– Już pierwszy „rzut” związany z akcją odśnieżania dróg pokazał nasze niedociągnięcie, pokazał zachowanie się mieszkańców oraz podmiotów odpowiedzialnych za zwalczanie skutków zimy. Zostały opracowane plany dotyczące odśnieżania dróg na naszym terenie. Oprócz odcinka drogi krajowej przebiegającej przez Gaj Wielki i Bytyń, mamy na swym terenie również kilkukilometrowy odcinek drogi wojewódzkiej łączącej Pólko z Wierzchaczewem. Pozostałe drogi na naszym terenie mają statut dróg powiatowych i gminnych. Odśnieżaniem tych ostatnich zajmuje się prawie wyłącznie gmina oraz Zakład Usług Komunalnych. W tym roku zakupiliśmy dwa nowe pługi, podpisaliśmy już umowy z rolnikami dysponującymi ciężkim sprzętem. W akcji odśnieżania brały udział również dwa samochody pożarnicze. Jeżeli będziemy odśnieżali wszystkie drogi powiatowe, to nie jesteśmy w stanie zapewnić ich dobrego stanu – wyjaśniał wójt Włodarczak.
Wójt przypomniał również o obowiązku odśnieżania przez właścicieli nieruchomości, co wynika z obowiązującego na terenie gminy regulaminu utrzymania czystości. Po pierwszym ataku zimy zgarnięty na pobocza śnieg przynajmniej z centrum wsi został wywieziony poza jej teren.

Wiele gorzkich uwag w stosunku do mieszkańców miał również Grzegorz Skabra, który wskazywał na pozostawienie samochodów w miejscach znacznie utrudniających prowadzenie akcji odśnieżania.

Sołtysi zwracali również uwagę na fakt, że mimo podawania numerów osób odpowiedzialnych za prowadzenie akcji odśnieżania w wielu przypadkach mimo prób połączeń nie udało się z nimi skontaktować. Dyrektor ZUK nie chciała się zgodzić z takimi uwagami.
Obecnie wszyscy czekają na dalszy rozwój akcji związanej z odśnieżaniem.

Jedno jest pewno – nie ma takiej możliwości, aby wszyscy mieszkańcy mieli w każdej chwili przejezdne drogi przy ponownym zmasowanym ataku zimy.