Jarosław Pucek: Wiara Lecha była chłopcem do bicia
Jarosław Pucek udzielił wywiadu serwisowi lechpoznan.net, w którym komentuje decyzję o rozwiązaniu Wiary Lecha.
- Mam tu takie mieszane uczucia. Z jednej strony w samo stowarzyszenie zaangażowałem sporo serca, teraz coś się kończy i tego oczywiście żal. Czy rozczarowanie? W czasie dyskusji wsłuchałem się w głosy kolegów i po części doskonale rozumiem, że nikt nie palił się, by zostać członkiem zarządu. Na pewno stowarzyszenie było takim chłopcem do bicia. Jak coś się stało, to wszystkiemu winna była Wiara Lecha. I też staram się zrozumieć, że jeżeli mamy się w ten sposób bawić, to nie ma sensu - zaznaczył Jarosław Pucek.
CZYTAJ: Wiara Lecha zdecydowała o samorozwiązaniu
Jarosław Pucek: Bez czarnych scenariuszy
Szef ZKZL z optymizmem patrzy w przyszłość. - Z tego co wiem Kibolski Klub Dyskusyjny, który działał pod patronatem Wiary Lecha, nadal będzie działał. Drużyna Wiary Lecha podobnie, oprawy będą robione itd. To jest całe mnóstwo obszarów, które będą kontynuowane. Natomiast nie będzie szyldu spajającego to wszystko pod tytułem Stowarzyszenie Wiara Lecha - stwierdził Jarosław Pucek.
SPRAWDŹ: Jarosław Pucek napisał wiersz: "Możdżeń - siermięgo, łamago!"
- Dla wszystkich to jest teraz pewnie mały wstrząs i szok, bo będziemy musieli się odnaleźć w tej nowej rzeczywistości, ale czarnych scenariuszy nie chciałbym pisać - dodał Jarosław Pucek.
Jarosław Pucek: Czytaj więcej
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?