Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historia poczty śremskiej i pewnej Heleny

Adrian Domański
- Śliczny był ten nasz Śrem! Śliczne były te czasy - pisze w liście do Teodora Tomczaka, Helena z domu Senftleben. Prawnuczki twórcy pierwszej w Śremie poczty. Familia Senftleben (...

- Śliczny był ten nasz Śrem! Śliczne były te czasy - pisze w liście do Teodora Tomczaka, Helena z domu Senftleben. Prawnuczki twórcy pierwszej w Śremie poczty.

Familia Senftleben (...) pochodząc z Bunzlau (Bolesławiec) na Śląsku, w roku 1793 przeprowadziła się wprzód do Zaniemyśla, gdzie pradziadek zajmował się organizacją poczty - wspomina w korespondencji do Teodora Tomczaka, mieszkająca dziś w Niemczech, ponad 90-letnia kobieta. - Później postanowił się przenieść do Śremu, bo przejście przez Wartę do Książa było niepraktyczne, a drogi przez Zaborowo ówczas w złym stanie - pisze. Odkurza w pamięci trasę pocztylionów śremskich. - Linja prowadziła wtedy: Poznań - Kórnik - Zaniemyśl - Książ - Borek - Kalisz. Diliżanse pocztowe prowadzono czterema końmi. Pocztyljon siedział na lewym tylnym koniu. W Śremie poczmistrz jako samodzielny przedsiębiorca mieszkał w tym domu, a ja się tam urodziłam - wyjaśniała Helena z domu Senftleben.

Kupili Zaborowo, Józefowo i Helenki

Początki poczty organizowanej przez jej rodzinę zna z opowiadań ojca. Rodzina związana była też z gminą Książ Wlkp. Około 1882 roku kupiła majątek Zaborowo (gm. Książ Wlkp.) z folwarkiem Józefowo (dziś w powiecie średzkim).
Stąd zainteresowanie losami rodziny u pana Heliodora - Moi rodzice pracowali w majątku, jako najemni pracownicy - wyjaśnia. On sam pracę w Zaborowie zaczął w czasie wojny. Właścicieli wspomina dobrze, bo: - Ludzie, którzy pracowali w Zaborowie mieli lepiej niż Polacy pracujący w innych majątkach zarządzanych przez Polaków - wyjaśnia.
Po śmierci pradziadka przedsiębiorstwo przejął dziadek pani Heleny: - Dokupił ten folwark (Helenko?), tam założył ceglarnię, bo potrzebne były porządne budynki, stajnie, wozownie i spichrze - relacjonuje opowiadania ojca, który zadbał o to, żeby przekazać pamięć o losach rodziny w Śremie.

W jej wspomnieniach kilka razy pojawia się roztrząsana na naszych łamach sprawa nazwy "Helenki" nadana dzisiejszemu osiedlu. Znaczyłoby to, że nazwa była znana już w XVIII wieku, kiedy rodzina pani Heleny sprowadziła się w okolice Śremu. Notabene to samo imię nosiła jej prababcia. - Dziadek (...) nie tylko zajmował się sprawą poczty, ale kupił niedaleko od Śremu około 100 mórg obszaru gliniastego, założył później ceglarnię, aby móc uposażyć zakład poczty (...) wszystkim co było potrzebne dla ekonomicznej gospodarki - pisze we wspomnieniach. - Helenko - tak mi się zdaje nazywał się ten folwark z ceglarnią - wymienia nazwę dzisiejszego osiedla. Poza tym jej przodek: - Wybudował te stajnie i spichrze nad Wartą. W tym dawnym budynku pocztowym ja się urodziłam - pisze o zabudowaniach nad rzeką, które starzy śremianie po dziś dzień nazywają "domami pocztarskimi".

Piękne miasto - Śrem

Korespondentka pana Heliodora, w mieście się zakochała z racji lokalizacji rodzinnego domu w pięknym miejscu. Wspomina ogródek, w którym ustawiono altankę "pomost", na którym dorośli spotykali się na kawie i rozmowach, obserwując płynącą pod nimi Wartę.
Historia śremsko-ksiąskich losów dawnych właścicieli Zaborowa i Helenek kończy się kilkadziesiąt dni przed wejściem do miasta wojsk radzieckich. Rodzina uciekła przed "sowjetami". Z rodzinnych stron zachowały się nieliczne pamiątki, wśród nich kilka starych fotografii. Z rodzinnych archiwów skopiowała i przesłała do Polski zdjęcie ogródka, który tak utkwił śremiance w pamięci. Wśród rodzinnych pamiątek mieszkających w Niemczech i rozrzuconych po całym świecie potomków śremskiego pocztyliona jest srebrna taca z wygrawerowaną datą 1895. Wykonano ją na pamiątkę 100-lecia istnienia poczty w Śremie. - Po budowie koleji poczty z fornalami i końmi nie było już potrzeba - opowiada śremianka. Na jednym ze zdjęć, co podkreśla w liście, widać skrzynkę pocztową.

Rodzinna ziemia śremska

Helena Sinftleben po wojnie związała się z Polską, dzięki znajomości języka polskiego znalazła pracę w ambasadzie Niemiec w Warszawie. Po latach, kiedy stosunki między władzami PRL i RFN ociepliły się nieco, zaczęła odwiedzać rodzinne strony. W listach ubolewa nad upadkiem dworu w Zaborowie, do którego doprowadziło gospodarzenie w nim... Skarbu Państwa. Odwiedziła kraj ze swoimi dziećmi, żeby pokazać skąd pochodzi rodzina, zresztą ta dalej związana jest z Polską. Jeden z synów pani Heleny ożenił się z Polką.

Senftlenowie na łamach publikacji

Rodzina w dostępnych opracowaniach historii Śremu pojawia się w kontekście istnienia poczty: "Wiadomości o pocztowej ekspedycji listów ze Śremu pochodzą dopiero z 1803 roku" - podają Dzieje Śremu z 1972 roku. "W 1836 r. została zorganizowana nowa poczta, najprawdopodobniej w specjalnie na ten cel przeznaczonych pomieszczeniach (wraz z wozownią i stajniami) na Starym Mieście (warto dodać, że stare miasto, to nie - jak sądzi wiele osób - prawobrzeżna część Śremu, ale "stara" lewobrzeżna część miasta - przyp. AD). O istnieniu tam w posesji oznaczonej numerem 37, należącej do Ferdynanda Senftlebeba (zapewne ówczesnego poczmistrza), donosi wzmianka z 1843 r." - czytamy w tym samym wydawnictwie. Kolejna wzmianka o poczmistrzu jest 30 lat młodsza i dotyczy umowy między miastem, a Senftlebenem "w sprawie dostarczania koni do wozów strażackich". Inne wzmianki dotyczą zasiadania osoby o tym nazwisku we władzach miejskich oraz jako właściciela cegielni.

Po wojnie ślad po rodzinie można było znaleźć na starym cmentarzu ewangelickim. Ten decyzją jednego z dowódców śremskiego garnizonu został zrównany z ziemią. Kiedy Helena Senftleben po latach wróciła w rodzinne strony, jak pisze o ziemi śremskiej, nie znalazła grobów bliskich.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto