Henryk Stokłosa winien korumpowania urzędników - 5 lat. Utrudniania pracy inspektorom ochrony środowiska - 2 lata. Wymuszania oświadczeń, gróźb i pozbawienia wolności pracowników podejrzewanych o kradzieże - 3 lata. Wyłudzenie funduszy unijnych, które oskarżony zwrócił - 2 lata. Wymiar kary łącznej - 8 lat.
Sąd uniewinnił przedsiębiorcę tylko od dwóch zarzutów nielegalnego zakopywania padliny i poświadczenia nieprawdy na temat posiadania biernego prawa wyborczego.
Wyrok jest nieprawomocny.
O 12.13 sędzia Sygrela po raz pierwszy powiedział słowo: "winny". Ale nie ostatni, bowiem sąd uznał Henryka Stokłosę winnym korumpowania urzędników Ministerstwa Finansów i sędziego. Ten wątek obejmował 8 zarzutów.
Sąd wymierzył mu także karę grzywny w wysokości 600 tysięcy złotych. Skarb Państwa domaga się zwrotu 14,5 mln złotych. Taką szkodę miał ponieść ponieść Skarb Państwa w związku z korzystnymi dla Stokłosy decyzjami podatkowymi.
Ekonomistce wymierzył karę 2 lat, której wykonanie zawiesił na 5 lat. Natomiast sędziego w stanie spoczynku skazał na półtora roku i 50 tysięcy złotych grzywny.
Po ogłoszeniu wyroku sędzia Mariusz Sygrela, przewodniczący składu orzekającego poinformował, że sąd postanowił zastosować 6-miesięczny areszt wobec Henryka Stokłosy, gdyż wymierzona mu kara jest wyższa niż 3 lata, co stwarza ryzyko ucieczki. To postanowienie jest nieprawomocne.
Henryk Stokłosa może zaskarżyć to postanowienie w ciągu 7 dni. Po trzynastej sędzia sprawozdawca Alina Siatecka przedstawiła krótkie uzasadnienie wyroku.
Bramki, policyjne kontrole przed wejściem do budynku Sądu Okręgowego przy Alejach Marcinkowskiego i i salą numer 100. To największa sala w gmachu. Dziś - pełna ludzi. Dziennikarzy i publiczności. Dwa metry przed stołem biało-czerwona policyjna taśma.
Sędzia Mariusz Sygrela poprosił wszystkich o powstanie, po czym odczytał 21 prokuratorskich zarzutów postawionych Henrykowi Stokłosie.
Po godzinie dwunastej - fragment aktu oskarżenia dotyczący Elżbiety N, , głównej księgowej i dyrektora finansowego, która miała pomagać przedsiębiorcy w ten sposób, że przygotowywała i przekazywała doradcy podatkowemu senatora gotówkę na łapówki. Potem - Ryszarda S., byłego sędziego administracyjnego, który miał przyjąć 40 tysięcy złotych łapówki od Stokłosy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?