Drożej zapłacimy za śmieci, kablówkę, ciepło i lokalne podatki

W lutym po raz pierwszy trzeba będzie także uregulować wyższe rachunki za wywóz śmieci, a w marcu pierwszą ratę podniesionego podatku od nieruchomości. Jeśli do tego doliczyć podwyżkę energii cieplnej z końca ubiegłego roku oraz możliwość wzrostu cen wody i ścieków w maju, to w portfelach leszczynian zostanie mniej na inne wydatki.

Wprawdzie część podwyżek obowiązuje już od 1 stycznia, ale to właśnie luty może być miesiącem prawdy o podwyżce kosztów życia w mieście. Zacznijmy od tego, co będzie do uregulowania w tym miesiącu.

Prawdopodobnie już do wszystkich klientów Miejskiego Zakładu Oczyszczania trafiła przesyłka z wydrukami opłat na ten rok. Wynika z niej, że trzeba zapłacić więcej – opłata za odbiór śmieci od jednego mieszkańca z 8,5 zł wzrosła do 9,5 zł. Nie oszczędzą nawet ci, którym MZO dostarcza bezpłatne worki do segregacji odpadów w domu, gdyż daje je tym, którzy regulują opłaty.

– Powodów jest kilka – wyjaśnia Wiesław Wojdyła, prezes MZO w Lesznie. – Wzrost podatku VAT, kosztów unieszkodliwiania odpadów, paliwa, energii, wzrost opłaty marszałkowskiej za składowanie odpadów – to wszystko sprawia, że musieliśmy podnieść ceny o około 10 procent. Na tym samym poziomie, co w ubiegłym roku, pozostają opłaty za odbieranie odpadów pobierane od powierzchni lokali użytkowych oraz garaży.

Prezes Wojdyła przyznaje, że na podwyżki wpływ ma także oddana w ubiegłym roku nowoczesna inwestycja zakładu zagospodarowania odpadów w Trzebani.
– Skutki tej inwestycji będziemy jeszcze odczuwać przez około dwa lata. Jednak należy pamiętać, że to, co my już mamy, inni będą musieli dopiero zrobić, być może za jeszcze większe pieniądze – dodaje Wiesław Wojdyła.

Od lutego drożeje także abonament za telewizję kablową w śródmieściu. Pakiet A, który do tej pory kosztował 8,50, będzie kosztował 10 zł. Za bogatszy pakiet B trzeba będzie zapłacić 39 zł, a było 36. Podobnie jak w przypadku opłat za śmieci, na podwyżkę abonamentu mają wpływ wzrost podatku VAT, cena energii. Jednak w przypadku tej usługi jest jeszcze inna sprawa.

– Sieć jest już mocno wyeksploatowana, a klientów ubywa – tłumaczy Zbigniew Uryzaj, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Lesznie. – Dlatego musimy do niej dopłacać.

Być może pod koniec lutego lub na początku marca część mieszkańców Leszna – właścicieli i zarządców nieruchomości, otrzyma z Urzędu Miasta Leszna nakazy dotyczące nowych stawek podatków od budynków i gruntów. W 2010 roku radni na wniosek prezydenta pozostawili te stawki na poziomie z 2009. Jednak w 2011 podatki lokalne zostały podniesione o 2,6 procent. Niezmienne od kilku lat pozostają natomiast w Lesznie opłaty targowe i od psów.

Jest jeszcze sprawa ciepła oraz wody i ścieków. W przypadku energii cieplnej, MPEC w Lesznie ceny podniosło już w ubiegłym roku, a ponieważ grudzień był bardzo mroźny, więc mocno odczuli to spółdzielcy.

– Opłaty za energię cieplną, to jeden z najwyższych składników kosztów utrzymania w naszej spółdzielni – potwierdza Mieczysław Majsner, prezes Leszczyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – Z naszych wyliczeń wynika, że za sprawą podwyżki ciepła, koszt utrzymania średniego mieszkania wzrósł o około 4 procent.

Na koniec woda i ścieki. W maju 2010 roku Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Lesznie podniosło taryfy opłat. W tej chwili jeszcze nie wiadomo, czy taka decyzja zapadnie także w tym roku, jednak i w przypadku tego przedsiębiorstwa wzrosły jego koszty związane z wyższą stawką podatku VAT, wyższymi cenami za energię elektryczną, paliwo. To może oznaczać, że w maju może nas spotkać jeszcze jedna podwyżka miejskich usług.