Dariusz Kubicki: Miejskie obiekty otwarte dla wszystkich

O stanowisko dyrektora ubiegało się aż 10 osób? Czym Pan przekonał komisję?
Najwyraźniej moją wizją zarządzania MOSiR-em.

A jaka ona jest?MOSiR musi intensywniej realizować swoje statutowe zadania. Przypomnijmy, że jako jednostka organizacyjno- budżetowa gminy ma za zadanie animacji życia sportowego i rekreacyjnego w mieście. Czyli nie tylko bilansować koszty swojej działalności, ale przede wszystkim jak najszerzej udostępnić obiekty, którymi zarządza, mieszkańcom Piły. Chciałbym na przykład, aby częściej korzystała z nich młodzież szkolna. Zamierzam spotkać się ze stowarzy-szeniami sportowymi i klubami by porozumieć się co do tych kwestii. Bym mógł poznać ich oczekiwania i przedstawić im nasze propozycje. Nie może być tak, że MOSiR tylko wynajmuje sale, stadion, a pracowników obsługi już nie zapewnia. Zamierzam też wprowadzić elastyczny czas pracy dla pracowników, żeby ich czas pracy dostosować do imprez, które będą miały miejsce na naszych obiektach.

Chce Pan otworzyć stadiony dla pilan?
Trzeba sobie zadać pytanie, czy wszystkie są nam potrzebne. Stadion przy ul. Żeromskiego to moloch wybudowany przed laty, który nie spełnia już swojej roli, niszczeje, ale generuje koszty. Zamierzamy jako miasto przejąć stadion przy ul. Okrzei gdzie z powodzeniem mogliby trenować wszyscy lekkoatleci. Tu również znajduje się pełnowymiarowe boisko do piłki nożnej. W sytuacji, kiedy Piła nie ma swojej drużyny piłkarskiej, utrzymywanie tylu stadionów wydaje się niepotrzebne.

Rozumiem, że skłania się Pan do prywatyzacji tego, co zbędne. A co z Płotkami?
Są dwie drogi, jedna to utrzymywanie ich w takim stanie jak dotychczas, czyli bądźmy szczerzy, poniżej obowiązujących standardów albo prywatyzacja. Ale zapewniam: kąpielisko i cały teren rekreacyjny sprywatyzowany nie będzie i będzie dostępny dla wszystkich. Co innego domki wypoczynkowe, z których większość jest w opłakanym stanie. Można je sprzedać albo wydzierżawić, a nie pakować w nie niepotrzebnie pieniądze, których jest tak mało, że na porządny remont i tak nie wystarczą. Ale to jeszcze kwestia do dyskusji.