Mieszkająca w Parcicach, Brygida Gólska nie została wpuszczona do kościoła w pobliskich Czastarach, w Diecezji Kaliskiej. Była to kara za to, że kobieta głośna krytykowała poczynania miejscowego proboszcza. Sprawą już zajęła się policja, a dokumenty trafiły do prokuratury. Za
ograniczanie swobody wyznania grozi nawet do 2 lat więzienia.
Brygida Gólska w niewielkich Czastarach uchodzi od lat za osobę niepokorną. Od lat głośno krytykuje poczynania miejscowych władz samorządowych. Ostatnio odważyła się skrytykować także sposób zarządzania parafią przez miejscowego proboszcza. Lista jej zarzutów jest długa. W publicznych wystąpieniach Gólska mówiła o rozkładzie miejscowej parafii. Użyła słów, że miejscowy kościół się wali. Wali dosłownie i w przenośni. Kobieta stwierdziła, że strop w kościele zagraża życiu mieszkańców. Sprawę wyjaśnia Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Wieruszowie. Wyniki kontroli mają być znane w połowie lipca.
To wszystko nie podobało się jednak miejscowym księżom i niektórym mieszkańcom parafii.
Oto podczas jednej z mszy świętych proboszcz Jacek Kalferszt poinformował wiernych, że w świątyni jest donosiciel,
osoba która nasyła na parafię nadzór budowlany i Sanepid. Mieszkańcy Czastar Gólską na języki wzięli już dawno. Teraz za karę postanowili nie wpuścić jej do kościoła.
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu [
](http://prasa24.pl)
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?