Być może niektórzy zdecydują się odejść

Sobotnim meczem ze Zniczem Jarosław Koszykarze Politechniki Poznańskiej rozpoczną drugą fazę sezonu zasadniczego rozgrywek o mistrzostwo pierwszej ligi. Po pierwszej rundzie poznaniacy zajmują piąte miejsce w tabeli – wygrali 10 spotkań, pięciokrotnie schodzili z boiska jako pokonani. To bilans znacznie poniżej oczekiwań kibiców, a także kierownictwa klubu.

– Tutaj nie chodzi o to, ile razy nasza drużyna wygrała czy przegrała – mówi Adam Bekier, prezes Klubu Koszykówki Politechnika Poznańska. – Najbardziej zmartwieni jesteśmy stylem gry zespołu. Jeśli chodzi o grę w ataku nie mamy zastrzeżeń, natomiast fatalna jest postawa w defensywie. Ta była na poziomie najsłabszych zespołów w lidze.
Po 15 meczach pierwszej rundy w tabeli przewodzi Wiecko/Zastal Zielona Góra, który jeszcze nie poniósł porażki. Zielonogórzanie są oczywiście obecnie głównym kandydatem do awansu, ale pamiętać należy, że w dwóch poprzednich sezonach Zastal już był w ogródku, już witał się z gąską, ale rywale w rozgrywkach play-off byli lepsi. Przypomnijmy, że po zakończeniu sezonu zasadniczego osiem zespołów zagra w play-off (dwa najlepsze awansują do Do-minet Bank Ekstraligi), drużyny, które zajmą miejsca 9. i 10. zakończą rozgrywki i spokojnie będą czekać na inaugurację kolejnego sezonu. Natomiast zespoły od 11. do 16. rywalizować będą w play-out. Do drugiej ligi spadną dwa najsłabsze kluby.
Poznańscy sympatycy bas-ketu w męskim wydaniu liczą, że koszykarze Politechniki znajdą się w gronie zespołów walczących o awans. Ale szanse awansu zachowuje jeszcze kilka innych zespołów. Oprócz wspomnianego Wiecko/Zastalu do samego końca walczyć będzie Sportino Inowrocław, Znicz Jarosław, a także, choć pewnie w mniejszym stopniu, Sokół Łańcut i Big Star Tychy. Wygląda na to, że pierwsze z trzech wymienionych klubów, są pod względem finansowym znacznie mocniejsze od Politechniki Poznańskiej.

Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub [

](http://www.prasa24.pl)