Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

BARCELONA - Dzisiaj startuje mistrzyni świata Anita Włodarczyk

Jacek Pałuba
Brązowy medal dyskobolki Joanny Wiśniewskiej, to jak na razie jedyna polska zdobycz podczas 20. mistrzostw Europy w lekkiej atletyce rozgrywanych w Barcelonie. Dla doświadczonej, 38-letniej zawodniczki to w ogóle pierwszy "krążek" wywalczony na jednej z największych imprez międzynarodowych.

- Tyle lat czekałam na taki sukces. Jestem nieprawdopodobnie szczęśliwa. Superwynik w tym sezonie, ekstranie-spodzianka, nie tylko dla mnie, ale myślę, że dla wszystkich. Przecież ja ze wszystkich sił walczyłam o to, by w ogóle tu przyjechać. Z reguły właśnie tak jest, że jak się ciężko dochodzi do czegoś, to później coś się fajnego i przyjemnego dzieje. Myślę, że w końcu się odblokowałam. Mam za sobą bardzo trudne momenty. Były i finały, i eliminacyjne wpadki. Wszystko zdążyłam już przeżyć, a najczęściej było źle. Teraz ten sukces jest dla mnie czymś niesamowitym. Gdyby nie mój trener, to na pewno by mnie tu nie było. Ten medal dodał mi jeszcze motywacji do dalszej pracy, przynajmniej do igrzysk w Londynie. A tak w ogóle niewiara w czynnych weteranów sportowych w PZLA jest bardzo duża. Teraz dominuje tendencja, by stawiać wyłącznie na młodzież. Czujemy się moc-no odrzuceni. Mam nadzieję, że po moim sukcesie zmieni się trochę myślenie - mówiła brązowa medalistka z rzucie dyskiem Joanna Wiśniewska.

W polskiej ekipie bardziej liczono na medalowy występ Szymona Ziółkowskiego w rzucie młotem, niż na dobry występ Wiśniewskiej. Niestety, mistrzostwa Starego Kontynentu, po raz kolejny były dla młociarza AZS Poznań pechowe. Ziółkowski w ME startował cztery razy i nigdy nie zdobył medalu - trzy razy był piąty, a raz dwunasty. Mistrz olimpijski z Sydney 2000 i wicemistrz świata z Berlina z poprzedniego roku nie zamierza jednak się poddawać.

- Przykłady Joanny Wiśniewskiej w dysku i mojego rywala w młocie Nicoli Vizzoniego pokazują, że w odpowiednim wie-ku też można zdobywać medale. Na kolejnych mistrzostwach Europy ja będę miał nieco mniej lat i dlatego nadal będę szukał swojej okazji do zdobycia medalu. Na pewno się nie poddam - stwierdził Szymon Ziółkowski.

Wczoraj z reprezentantów Polski w finale skoku wzwyż wystartował tylko Sylwester Bednarek. Brązowy medalista ubiegłorocznych mistrzostw świata, narzekający na uraz kolana zajął 10. miejsce (skoczył 2,19 m). Jego słabszy występ usprawiedliwia też fatalna aura, bo konkurs toczył się w ulewnym deszczu.

Wcześniej z dobrej strony pokazali się inni nasi reprezentanci. Przemysław Czerwiński, Mateusz Didenkow i Łukasz Michalski awansowali do sobotniego finału skoku o tyczce. W finale trójskoku wystąpi też Małgorzata Trybańska (ustanowiła rekord Polski 14,44 m). Dzisiaj w Barcelonie m.in. finały rzutu młotem z Anitą Włodarczyk oraz finał 3000 m z przeszkodami z Wiolettą Frankiewicz i Katarzyną Kowalską.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto