Plebania w Studzienicznej prawie gotowa. Trwają prace wykończeniowe. Poprzednia spłonęła w 2021 roku

Budowa nowej plebanii ruszyła w marcu ubiegłego roku. Poprzedni budynek trzeba było wyburzyć, bo po pożarze nie nadawał się do użytkowania. 

Nowa plebania przypomina wyglądem poprzednią, spaloną. Jest nieco szersza i dłuższa. W środku większa będzie kuchnia i refektarz, gdzie przyjmowani są gości. Będą się tam mieściły także mieszkanie dla proboszcza i kancelaria. 

Budynek już stoi, jest niemal skończony. Teraz trwają prace w jego wnętrzu. Zagospodarować trzeba teren także w koło plebanii.

Spalona plebania miała historyczną wartość, bo to w niej odpoczywał i jadł obiad 9 czerwca 1999 roku Jan Paweł II, kiedy odwiedził Sanktuarium w Studzienicznej. W nowym budynku mają znaleźć się nawiązania do tej wizyty.

Nie ma jednak konkretnego terminu zakończenia całej inwestycji. Ksiądz Stokłosa, proboszcz parafii, ma nadzieję, że będzie można korzystać z plebanii w wakacje. Budowę plebani wspierają wierni i ofiarodawcy.

- Teraz prosiłem parafian o pomoc w uporządkowaniu terenu przy kończącej się budowie naszej plebanii. Widzimy już chodnik, więc trzeba wyrównać, zasiać trawę. Chcemy żeby wszystko ładnie wyglądało, jako pielgrzymi będą nas odwiedzać. Parafianie angażują się na ile mogę - mówi ksiądz Wojciech Stokłosa.

Przypomnijmy do pożaru plebanii przy Sanktuarium Maryjnym w Studzienicznej doszło w nocy z 23 na 24 października 2021 r. Poddasze drewnianego budynku spłonęło doszczętnie, a z pożarem walczyło 19 zastępów straży pożarnej i ochotniczych straży pożarnych, w sumie 63 strażaków. W pożarze nikt nie ucierpiał, jednak straty materialne były duże. Budynek nie nadawał się do remontu. Nie udało się ustalić przyczyny powstania pożaru. Wykluczono jednak podpalenie, a policyjne postępowanie w tej sprawie zostało umorzone.