Złote Gody w Gizałkach. Pół wieku miłości i wspólnego życia. Jubilaci odebrali Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie [WIDEO, ZDJĘCIA]

Ponad pół wieku temu stanęli na ślubnym kobiercu. Przez 50 lat zdarzały się lepsze i gorsze chwile. W miłości dotrwali do wyjątkowego jubileuszu.

- 1973 rok musiał być szczególny. Nie przypominam sobie, żeby aż taka liczba jubilatów świętowała Złote Gody

- opowiada Robert Łoza, wójt gminy Gizałki.

Dalsza część tekstu pod wideo
Złote Gody w Gizałkach - zobacz materiał wideo

Tej niezwykłej chwili doczekało 19 par. 19 marca 2024 roku 16 z nich osobiście odebrało Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie podczas uroczystości zorganizowanej w Restauracji Peryferia.

- Wzruszam się każdego roku, ale dzisiaj dla mnie, jako dla przewodniczącego rady, jest to wspaniały moment, bo wśród odznaczonych znajduje się dwóch moich kolegów, czyli Zenon Andrzejewski i Kazimierz Woźniak

- opowiada Roman Rojewski.

Wyjątkowość chwili podkreślała Iwona Lewicz, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Gizałkach.

- Każde małżeństwo tworzy swoją niepowtarzalną kartę historii, znosząc trudy codziennego życia, radości i troski, wzloty i upadki. Gdy ponad 50 lat temu staliście przez urzędnikiem USC i przyrzekaliście sobie, że uczynicie wszystko, aby wasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe oraz trwałe, podjęliście się zadania zbudowania rodziny na mocnym fundamencie wzajemnej miłości i szacunku. Na pewno, mimo różnych chwili w życiu, raz pięknych, raz bardzo trudnych, danego sobie przyrzeczenia dotrzymaliście. Daliście świadectwo tego jak wielka siła tkwi w rodzinie. Dziś z dumą możecie spoglądać na wasze wspólne dokonania. Jesteście pięknym przykładem do naśladowania dla młodych pokoleń

- mówiła.

Życzenia jubilatom składał wicemarszałek województwa wielkopolskiego Krzysztof Grabowski.

- Wspólnie przeszliście długą drogę i kroczycie nią dalej. Życzę wam dużo zdrowia, realizacji planów i zamierzeń. To jest dobry czas żebyście sobie wzajemnie podziękowali za wytrwałość, miłość, która przetrwała lepsze i gorsze momenty. Ona zawsze wskazuje drogowskaz, gdzie należy podążać i jak przezwyciężać przeciwności losu

- podkreślał. Jubilatom gratulowali również sołtysi miejscowości, w których mieszkają małżonkowie. Medale przyznane przez prezydenta RP wręczał wójt Robert Łoza.

- Jest mi szczególnie miło choćby z tego względu, że większości z państwa ślubu udzielała moja mama

- mówił

Jubileusz Złotych Godów świętowali:

• Bożena i Zenon Andrzejewscy;
• Sabina i Stanisław Antczakowie;
• Danuta i Stanisław Baranowscy;
• Anna i Jan Bzdziochowie;
• Halina i Stanisław Frankowiakowie;
• Henryka i Bolesław Gasikowie;
• Irena i Janusz Kujawowie;
• Janina i Stanisław Kołeccy;
• Zofia i Zenon Łuczakowie;
• Halina i Jerzy Mazurkowie;
• Jadwiga i Jan Michalakowie;
• Janina i Kazimierz Michalakowie;
• Izabela i Jan Radłowscy;
• Kazimiera i Stanisław Szczepaniakowie;
• Genowefa i Jan Szymańscy;
• Krystyna i Kazimierz Tamborscy;
• Maria i Józef Taczałowie;
• Halina i Józef Wiśniewscy;
• Krystyna i Kazimierz Woźniakowie.

W jakich okolicznościach ponad pół wieku temu poznali się jubilaci? Jak wspominają wesela?

- Pochodzimy z jednej wsi, więc nie musieliśmy się daleko szukać. Kiedyś zabawy były organizowane w domach, remizach, okazji do spotkań było wiele

- wspomina Józef Taczała, wieloletni sołtys miejscowości Kolonia Obory.

- Wesele było oczywiście w domu. Przygotowania rozpoczęły się tydzień wcześniej. Bawiło się około 70-80 osób

- mówi. Wspólnie z żoną Marią wychowali 5 dzieci. Mają 11 wnuków i 2 prawnuków.

- Pochodzę z Toporowa. Mąż mieszkał w Grabiu. Poznaliśmy się na zabawie we Wronowie

- rozpoczyna opowieść Halina Frankowiak. We wrześniu 1973 roku z panem Stanisławem powiedzieli sobie sakramentalne „tak”. Wesele odbyło się w domu panny młodej.

- Nie było to duże mieszkanie. Gdy był czas zabawy wynosiliśmy stoły, a gdy przychodził czas jedzenia wnosiliśmy je z powrotem. Gości było 60

- mówi. Państwo Frankowiakowie doczekali się 6 dzieci i 10 wnuków. Z kolei Anna i Jan Bzdziochowie wychowali dwie córki, natomiast teraz ich oczkiem w głowie są dwie wnuczki.

- Jesteśmy z jednej miejscowości. Chodziliśmy do tej samej szkoły. Połączyło nas uczucie. Wesele odbyło się w domu. Gdy zaczyna się małżeńską podróż to zawsze jest to wielka niewiadoma, ale teraz z perspektywy 50 wspólnych lat mogę powiedzieć, że to było dobra decyzja. Oby tylko zdrowie nam dopisywało jak najdłużej

- opowiada pani Anna.

W 1973 roku reprezentacja Polski zremisowała na Wembley z Anglią i wywalczyła awans na mistrzostwa świata, miała miejsce pierwsza od 1968 roku premiera „Dziadów” Adama Mickiewicza oraz pierwszy w historii PLL LOT rejs transoceaniczny. Ił-62 „Mikołaj Kopernik” pokonał trasę do Nowego Jorku. Program I Polskiego Radia rozpoczął nadawanie audycji „Sygnały Dnia”, a na antenie TVP1 przeprowadzono pierwszą transmisję z losowania gier liczbowych Totalizatora Sportowego. Kapitan Krzysztof Baranowski po 272 dniach zakończył samotny rejs jachtem dookoła świata. Oficjalnie uruchomiono linię produkcyjną Polskiego Fiata 126p. Telewizja Polska wyemitowała premierowy odcinek seriali „Stawiam na Tolka Banana” i „Czarne chmury”.

Historia Medalu za Długoletnie Pożycie Małżeńskie ma już ponad 60 lat. Został ustanowiony ustawą z 17 lutego 1960 o orderach i odznaczeniach, a włączony do obecnego systemu odznaczeń państwowych ustawą z 16 października 1992 o orderach i odznaczeniach. Ten jedyny w swoim rodzaju medal ze splecionymi w środku różami, wręczany jest jako nagroda dla osób, które przeżyły co najmniej 50 lat w jednym związku małżeńskim i nadawany jest przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, a wręczany przez przedstawicieli gmin, w których mieszkają jubilaci.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: