Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapomniany bohater narodowych powstań

Błażej Cisowski
Archiwum
Faustyn Radoński herbu Jasieńczyk (1808-1869) - dziedzic Ninina, uczestnik Powstania Listopadowego i Wiosny Ludów, skazany w procesie berlińskim za pomoc powstańcom styczniowym, organicznik, pochowany w Rogoźnie

Faustyn Radoński dzięki swojemu bogatemu życiorysowi, ogromnemu zaangażowaniu w narodowe powstania i szeroko zakrojonej działalności patriotycznej bez wątpienia zasługuje na miano polskiego bohatera. Jednak o tym wybitnym XIX-wiecznym mieszkańcu powiatu obornickiego i właścicielu majątku Ninino pod Ryczywołem próżno szukać informacji w lokalnych opracowaniach historycznych, a jego nazwisko i dokonania nie są niestety ani trochę znane.

Faustyn urodził się 12 lutego 1808 w Grodzisku jako szósty z ośmiorga synów Piotra Radońskiego herbu Jasieńczyk i Joanny z Kierskich pieczętującej się herbem Jastrzębiec. Po matce nosił w sobie krew nie tylko Kierskich, ale również chociażby Niegolewskich, czy Malczewskich, a z rodzinnego domu wyniósł ogromne poszanowanie dla polskich wartości patriotycznych.

Uczył się początkowo w szkołach poznańskich, a następnie w gimnazjum w Lesznie, gdzie w 1830 złożył egzamin dojrzałości. Następnie udał się na studia do Berlina. W stolicy Prus spędzić miał jednak tylko jedną noc, gdyż dowiedziawszy się o wybuchu Powstania Listopadowego, niezwłocznie powrócił na ziemie polskie. Wraz z pięcioma braćmi wstąpił do pułku jazdy poznańskiej, w którym służył przez całe powstanie, uczestnicząc między innymi w słynnych bitwach o Olszynkę Grochowską i pod Dębem Wielkim, w dowodzonej przez Dezyderego Chłapowskiego wyprawie na Litwę oraz w obronie Warszawy we wrześniu 1831. W trakcie powstania dosłużył się stopnia oficerskiego, a po jego upadku powrócił do Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Za udział w walkach władze pruskie ukarały go trzyletnią przymusową służbą wojskową w stopniu szeregowca w armii pruskiej, którą odbył w fortecach Wesel oraz Minden.

W dniu 8 lipca 1839, Faustyn będący wówczas dzierżawcą majątku Dominowo (dziś wieś gminna w powiecie średzkim), zawarł w kościele parafialnym w Brodach związek małżeński z młodszą o 9 lat Eleonorą Radońską, swoją najbliższą kuzynką (córką Kazimierza - młodszego brata ojca). Owocem związku małżeńskiego była trójka dzieci - syn Włodzimierz oraz córki Klementyna i Emilia.

Faustyn należał do pokolenia ziemian wielkopolskich, które łączyło udział w walkach i spiskach niepodległościowych z realizowaniem pracy organicznej, rozpoczętej w Wielkopolsce wcześniej niż na innych ziemiach polskich. Dlatego od początku wspierał powstanie “Spółki Akcyjnej Bazar” w Poznaniu i należał do Towarzystwa Naukowej Pomocy. Działał też w zawiązujących się towarzystwach rolniczych i kredytowych.

Po zawarciu związku małżeńskiego, w latach 40-tych nabył na własność majątek Ninino koło Ryczywołu, gdzie przeżył kolejne lata swojego życia. Właścicielem wsi był już z pewnością w roku 1848 gdy rozpoczęła się Wiosna Ludów. Ta część jej wydarzeń, która rozegrała się w naszym regionie, określana jest jako powstanie wielkopolskie 1848 roku. Faustyn zaangażował się w nie od samego początku, cieszył się też ogromnym zaufaniem i posłuchem u mjr Floriana Dąbrowskiego, który na rozkaz Ludwika Mierosławskiego utworzył pod koniec marca obóz wojsk powstańczych w Wełnie w powiecie obornickim. W mieszczącym się w dworskim parku obozie przebywało około 500 powstańców. W dniu wymarszu, 8 kwietnia, oddział liczył 259 piechurów i 62 jeźdźców, a część z nich brała udział między innymi w zwycięskiej bitwie pod Miłosławiem.

Po walkach w Wiośnie Ludów Faustyn Radoński powrócił do swojego majątku gdzie znakomicie gospodarzył, a także ponownie zaangażował się w pracę organiczną, wspierając polskie organizacje, przewodnicząc ich zjazdom i upominając się o prawa ludności polskiej podczas sejmików powiatowych. Zaangażował się też w tworzenie i działalność powstałej z inicjatywy Augusta Cieszkowskiego "Ligi Polskiej", która miała na celu obronę interesów Polaków przy wykorzystaniu legalnych metod działania.

Gdy w 1863 wybuchło Powstanie Styczniowe Faustyn Radoński miał już 55 lat. Jednak wiedziony patriotycznym duchem zaangażował się we wsparcie kolejnego narodowego zrywu, co w konsekwencji doprowadziło go, wraz ze 148 osobami, które walczyły w powstaniu lub je wspierały, na ławę oskarżonych w politycznym procesie berlińskim*, toczącym się od lipca do grudnia 1864. Radoński skazany został na karę więzienia, którą odbył w berlińskim więzieniu Moabit.

Dziedzic Ninina zmarł 17 grudnia 1869 około godz. 14:00 w swoim dworze, dożywszy 61 lat. Śmierć nastąpiła na skutek choroby, jaką współcześni mu określili jako “zarośnięcie kiszki”. 20 grudnia ciało zmarłego zostało uroczyście przewiezione z Ninina do Rogoźna, gdzie następnego dnia w godzinach porannych rozpoczął się pogrzeb. Faustyn został pochowany na cmentarzu parafialnym, najpewniej w miejscu obecnego, zabytkowego grobowca rodziny Radońskich pochodzącego z około 1900 roku.

Bardzo wzniosłą i uroczystą mowę żałobną przy trumnie wygłosił Ignacy Moszczeński (1813-80), przyjaciel zmarłego i właściciel majątku Wiatrowo, a przy tym jeden z założycieli “Dziennika Poznańskiego”, wybitny działacz narodowy oraz polski poseł na sejm pruski.

W wystąpieniu, które później ukazało się drukiem, Moszczeński odnosił się do życiorysu Faustyna Radońskiego, w tym jego udziału w powstaniach oraz represjach i karach więzienia, jakie go za to spotykały, czy do ogromnego zaangażowania w pracę organiczną: - Towarzysze broni, towarzysze więzienia, współobywatele zmarłego, to rzeczone słowo, to waszego pokolenia są dzieje, to półwiekowe dzieje zgnębionego narodu - mówił, a na zakończenie rzekł: - Na łożu boleści, w chwilach konania, jedyną troską zmarłego były nauki dane synowi: “Ty Włodzimierzu ochraniaj swoje zdrowie, zahartuj ducha i całą miłością ukochaj rodzinną ziemię”.

* Proces berliński - proces prowadzony od 7 lipca do 23 grudnia 1864 przed trybunałem państwa w Berlinie przeciwko 149 osobom, uczestnikom powstania styczniowego lub niosącym pomoc powstańcom, oskarżonym o zdradę stanu i zamiar oderwania siłą terytoriów należących do Rzeczypospolitej w roku 1771. Proces zakończył się zaocznym skazaniem na karę śmierci 11 osób. Reszcie oskarżonych, w tym Faustynowi Radońskiemu z Ninina, zasądzono wyroki więzienia.

Błażej Cisowski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto