MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wygrały, ale trener musiał krzyczeć

Radosław Patroniak
Farmutil Piła wygrał wczoraj pierwsze spotkanie w Lidze Mistrzyń. Nasze siatkarki z najsłabszym zespołem grupy A straciły jednak seta. Pilanki w Rijece od początku chciały wczoraj pokazać, kto będzie dyktował ...

Farmutil Piła wygrał wczoraj pierwsze spotkanie w Lidze Mistrzyń. Nasze siatkarki z najsłabszym zespołem grupy A straciły jednak seta.

Pilanki w Rijece od początku chciały wczoraj pokazać, kto będzie dyktował warunki gry. Wobec chaotycznie i nerwowo grających Chorwatek nasz zespół prezentował się jak oaza spokoju. Punkty przyjezdne zdobywały z każdej strefy. Nie do zatrzymania była Agnieszka Kosmatka, a blok Farmutilu siał popłoch w szeregach rywalek. Wicemistrzynie kraju rozluźniły się jedynie w końcówce partii, kiedy niebezpiecznie zaczęły trwonić przewagę. Przy stanie 20:23 na parkiet powróciła Kosmatka i po chwili było już przejście. Ostatni punkt wywalczyła blokiem kapitan pilskiego zespołu, wsparta przez Agnieszkę Bednarek.
W kolejnej odsłonie trwała zabawa w kotka i myszkę. Pilanki odjeżdżały siatkarkom z Rijeki, po czym pozwalały im zdobyć kilka punktów z rzędu. Kiedy Chorwatki zaczynały mieć nadzieję na coś więcej podopieczne Jerzego Matlaka znów ostro brały się do pracy i pozbawiały przeciwniczki złudzeń. Najlepszym dowodem bezsilności trenera Igora Łowrinowa było wprowadzenie na boisko, w połowie drugiego seta, 15-letniej Barbary Buljat.
W trzeciej partii nasze zawodniczki myślami były już w drodze powrotnej do Polski. Dekoncentracja odbiła się na wyniku i układzie nerwowym Jerzego Matlaka. Farmutil obronił pięć setboli, ale po błędach Dominiki Sieradzan i autowym ataku Klaudii Kaczorowskiej musiał uznać wyższość gospodyń.
W następnym secie widać było, że pilanki pałają żądzą rewanżu. Znowu jednak przytrafiła się im seria błędów w przyjęciu i ZOK zbliżył się wtedy na jeden punkt (17:18). Potem jednak zaczął funkcjonować blok Farmutilu i było po meczu.
W innych pojedynkach LM najciekawiej było w Stambule, gdzie miejscowe Eczaczibasi wygrało z Grupo 2002 Murcia 3:2 (w zespole gości świetnie zagrała Małgorzata Glinka).
Natomiast w zaległym meczu LSK Stal Mielec niespodziewanie zwyciężyła Centrostal Bydgoszcz 3:1.

Głos Wielkopolskidostępny także w wersji elektronicznej - [

ZAMÓW TERAZ SMS-em!

](http://www.prasa24.pl)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto