„Wy***dalać", „Je**ać PiS" skandowały setki ludzi pod siedzibą krotoszyńskiego PiS-u [ZDJĘCIA + FILM]

Pod wnioskiem w tej sprawie skierowanym do TK podpisało się 107 posłanek i posłów PiS, 11 Konfederacji oraz 1 PSL-Kukiz’15. Dlatego to PiS stał się symbolem tego tematu. Pod siedzibą krotoszyńskiego PiS-u ktoś w nocy zapalił dwa znicze. Temat jest również szeroko komentowany w naszej lokalnej społeczności.

- Od 27 lat nikt nie odważył się dotykać kompromisu w sprawach aborcyjnych. Natomiast teraz, gdy sytuacja epidemiologiczna jest tragiczna, ktoś wkłada „kij w mrowisko". Uważam, że PiS boi się rozmowy z Polakami, ze swoimi obywatelami i nie tylko w tym temacie. To, że różnimy się w sprawach aborcji i zawsze będziemy się różnić, to fakt, ale właśnie dlatego należy rozmawiać. Natomiast druga kwestia jest taka, w jaki sposób zostały te zmiany wprowadzone. Kolejna władza, kolejny sejm, nie będą mieli narzędzi, by móc coś zmienić. Kiedy w 2016 roku kobiety wyszły na ulicę w tzw „czarnym proteście", pan Kaczyński zatrzymał się, a teraz okrężną drogą załatwił sprawę bez zbędnych słów. Kobiety są oburzone. Jestem przekonana, że na wczorajszym proteście w Warszawie się nie skończy. To niestety smutna perspektywa w dobie szalejącego koronawirusa. Polska jest Kobietą, warto o tym pamiętać - powiedziała nam liderka ruchu Ruch Polska 2050 Krotoszyn, Magdalena Paszyn.

- Nie ma w naszych normach cywilizacyjnych wartości ważniejszej niż ludzkie życie. W tym życie dzieci nienarodzonych. Wiele środowisk pro-life walczyło od lat, o to żeby nie było możliwe legalne przerywanie ciąży z tzw. względów eugenicznych. Ich wysiłki zostały wczoraj uznane przez system prawny za prawomocne. Każde życie jest bezcenne. Trybunał stanął po stronie życia – powiedziała rzeczniczka krotoszyńskiego PiS-u, Karolina Zaborek-Kulawska.