"WK**W trwa! Spotykamy się na Wolności, jutro stacjonarnie. Podajcie dalej, przybywajcie!" - taki, dość zwięzły komunikat udostępniono w wydarzeniu #NieBędziemyPodręcznymi – Poznań. Na wtorek, godz. 19 został w Poznaniu zwołany kolejny protest przeciwko zakazowi aborcji. Wiele wskazuje jednak na to, że tym razem w planach nie ma "spaceru" po mieście, który odbywał się w ostatnich dniach.
Wtedy manifestujący na swojej trasie mieli m.in. poznańską kurię, czy biura poznańskich posłów Prawa i Sprawiedliwości. W niedzielę w tym pierwszym miejscu doszło do rozruchów, a policja użyła gazu łzawiącego. W poniedziałek na Ostrowie Tumskim na manifestujących czekała już grupa narodowców i nie udało im się dotrzeć pod katedrę.
Nic nie wskazuje na to, by we wtorek miała się też odbyć blokada ulic w Poznaniu, wzorem tej z poniedziałku. Niewykluczone, że zapowiadając stacjonarny protest na placu Wolności, manifestujący zbierają siły na kolejne dni. W środę kobiety mają strajkować nie przychodząc do pracy. Na piątek, zapowiedziana jest z kolei "jazda na Warszawę" i to w stolicy należy spodziewać się kumulacji protestów.
Przypomnijmy, że fala manifestacji przetacza się przez Polskę, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego. W czwartek, 22 października orzekł on o niekonstytucyjności przesłanki do legalnego usunięcia ciąży, jeśli płód jest ciężko upośledzony i uszkodzony. W praktyce oznacza to, że kobiety będą musiały rodzić dzieci niezdolne do samodzielnego życia, które umrą krótko po porodzie. Mogą to być także dzieci z bezczaszkowiem czy bezmózgowiem.
ZOBACZ TEŻ:
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?