Wielki zlot motocykli w Krotoszynie

Na zaproszenie znanego motocyklowego maniaka Michała Woźniaka do naszego miasta zjechało kilkuset motocyklistów na swoich wspaniałych maszynach. Mogliśmy podziwiać cuda techniki, klasyczne Harleye Davidsony, trajki, czyli trójkołowce, oraz pojazdy militarne, motocykle zabytkowe i zupełnie banalne skutery, romety czy też zupełnie zapomniane prawie emzety, o niezwykłych motocyklach z ciągnionymi naczepami sypialnymi nie wspominając. Wśród publiczności dominowali mężczyźni, ale nie zabrakło rodzin, pań żywo zainteresowanych motoryzacją oraz uroczych dziewczynek, pięknie pozujących na tle lśniących bolidów.
Motocykliści zjechali się z całej Polski, choć wielu z nich pochodziło z naszych stron. Przyjezdni rozbili zlotowisko, gdzie organizatorzy zlotu zadbali o wikt i opierunek.
Zwycięzcą zlotu został Jacek Wojciechowski z Kalisza, który dwa lata temu skonstruował w swoim garażu wspaniałą trajkę na bazie silnika Volkswagena Garbusa. – Składanie tego pojazdu zajęło mi rok, od późnego lata do późnej wiosny. Jeżdżę nim od dwóch lat, a maszyna potrafi rozwinąć nawet 150 km/h, oczywiście na autostradzie. Pojazd to inwencja własna, to nie jest model fabryczny. Dzisiaj z córką zrobiliśmy sobie wycieczkę. Na paradzie jestem czwarty raz, ale pojazd prezentuję po raz drugi. Skąd taki wspaniały pojazd? To moje hobby. Bardzo dziękuję mieszkańcom Krotoszyna, że docenili moją pracę, jestem szczerze zaskoczony, bo tutaj naprawdę jest co podziwiać – powiedział nam zwycięzca zlotu, nagrodzony przez organizatorów pucharem burmistrza Krotoszyna.
Zobacz galerię z tego niezwykłego wydarzenia.

*************************************************************************