Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Chodzieży uczczono 76 rocznicę rzezi wołyńskiej (ZDJĘCIA)

Piotr Ślęzak
Piotr Ślęzak
W czwartek 11 lipca obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.

W czwartek 11 lipca obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.
Towarzystwo Przyjaciół Lwowa i Kresów Południowo- Wschodnich, Chodzieskie Stowarzyszenie Patriotyczne, Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych i Chodzieski Dom Kultury zorganizowały rocznicowe uroczystości. O godzinie 17.00 w kościele NMP W Chodzieży ks. Jarosław Wąsowicz salezjanin z Piły odprawił mszę św. w intencji pomordowanych, następnie uczestnicy zebrali się na cmentarzu przy kamieniu wołyńskim.
Na początku wszystkich powitał prezes Chodzieskiego Stowarzyszenia Patriotycznego Przemysław Lasota przedstawił plan uroczystości po czym odśpiewano hymn, następnie Dariusz Klimas przestawił, krótką historię rzezi wołyńskiej. Po przemówieniu odmówiono modlitwę i złożono kwiaty pod kamieniem., między innymi wójt Kamila Szejner i radny powiatu chodzieskiego Stanisław Tadej. Honorową wartę pełnili żołnierze z 104 Batalionu Logistycznego Ziemi Wałeckiej.
Dalsza część uroczystości odbyła się w Chodzieskim Domu Kultury.
Tam odbyła się wzruszająca wieczornica kresowa. Poprowadzili ją Wiesław Bidziński i Mieczysław Góra. Zebrani na początku obejrzeli kilkuminutowy film dokumentalny o tej tragedii, następnie kilka osób opowiedziała o swoich przeżyciach i wspomnieniach z tamtych lat między innymi Włodzimierz Dajczak z Budzynia i Lucyna Góra z Sokołowa Budzyńskiego.

84-letnim Włodzimierz Dajczak tylko przez chwilę opowiadał o losach swoich rodziców, ponieważ wielkie wzruszenie nie pozwoliło na kontynuację. Dalszą część relacji przeczytał jego syn Jarosław. Pan Włodzimierz z rodzicami mieszkał w Białogłowach koło Tarnopola, kiedy to po roku ukrywania się w 1944 roku przyszli ukraińscy bandyci i wtedy doszło do tragedii. Najpierw wyprowadzono jego matkę i powieszono na drzewie owocowym, następnie jego ojca, którego zabito strzałem w głowę i na koniec 8 letniego Włodzimierza do którego oddano cztery strzały. Trzy strzały go trafiły jeden w płuco, drugi w brzuch, a trzeci w rękę tylko Włodzimierz przeżył, do dzisiaj ma ślady po ranach.
Lucyna Góra przedstawiła relację swoich dziadków, na szczęście oni przeżyli, ale byli wywiezieni do Kazachstanu. Na zakończenie zaśpiewali Jakub Herfort i zespół Jan Boys.
W okręgu chodzieskim mieszka 14 rodzin z Wołynia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto