Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szlachetna paczka w Kościanie [ZDJĘCIA]

Andrzej Rajewicz
Szachetna paczka w Kościanie
Szachetna paczka w Kościanie Andrzej Rajewicz
Szlachetna paczka w Kościanie to weekend pełen radości, łez wzruszenie i świątecznych cudów. W tym roku w finał szlachetnej paczki wolontariusze z powiatu kościańskiego sprawili, że święta będa piękniejsze u wielu rodzin z powiatu kościańskiego.

Szlachetna paczka w Kościanie to weekend pełen radości, łez wzruszenie i świątecznych cudów. W tym roku w finał szlachetnej paczki wolontariusze z powiatu kościańskiego sprawili, że święta będa piękniejsze u wielu rodzin z powiatu kościańskiego.

- Tego nie da się opisać. Warto pomagać, bo przecież czynione dobro do nas wraca - mówił Volodymir Vorobiow, który koordynował akcję „Szlachetna Paczka” w powiecie kościańskim. Regionalnym koordynatorem była w tym roku Barbara Zaborska. - To już czwarty raz „Szlachetna Paczka” zawitała do powiatu kościańskiego. W tym roku pomagamy 19 wytypowanym na podstawie naszych kryteriów rodzinom. Są też w tym gronie osoby starsze i samotne - mówiła B. Zaborska z którą „Fakty” rozmawiały w „bazie” wolontariuszy w gimnazjum w Starych Oborzyskach. To tutaj od soboty wolontariusze dwoili sięi troili, aby paczki w ten weekend cudów dotarły do potrzebujących.

W sali gimnastycznej wolontariusze odbierali paczki od darczyńców. Potem prezenty segregowano i odwożono do rodzin. Volodymyr Vorobiov odwoził paczki busem i zrobił tylko do niedzielnych przedpołudniowych godzin ponad 200 kilometrów. - Darczyńcy, jak zawsze dopisali. Wolontariuszy jest w tym roku mniej, ale jakoś dajemy radę - dodaje B. Zaborska. Kiedy „Fakty” odwiedziły „szlachetnych” w ich bazie akurat kolejni darczyńcy przywozili dary. - Pomagam Szlachetnej Paczce od dawna - mówiła Matylda Weiske-Beszterda z Centrum Rozwoju Dziecka, które przygotowało paczki.

- Jako wolontariusze to nasz pierwszy raz. Jesteśmy pierwszoroczniakami - mówiła śmiejąc się Paulina Sobierajska. Oprócz niej pierwszy rok, jako wolontariusze pracowali także Kinga Basińska i Mariusz Wawer. - Dla mnie to już druga „Szlachetna Paczka”. Po prostu chcemy pomagać - mówiła Anna Bocian. Wolontariusze z naszego powiatu do finałowego weekendu cudów przygotowywali się od września. - Były różne szkolenia, szukanie rodzin, uzupełnianie danych w systemie komputerowym. Teraz najważniejsze i najpiękniejsze przed nami - opowiadała Ewa Gucińska.

Wolontariusze mówili, że ten rok jest trochę inny.... - Jest więcej osób samotnych i starszych. Mniej jest natomiast rodzin wielodzietnych w trudnej sytuacji materialnej.To mówiąc wprost z pewnością efekt programu 500+ - podkreślała Barbara Zaborska.

Mieliśmy okazję pojechać z wolontariuszami do jednej z rodzin z Kokorzyna. - Ta pani jest w trudnej sytuacji. Ma dwóch synów, sama teraz choruje, a młodszy syn cierpi na atopowe zapalenie skóry i potrzebuje drogich środków pielęgnacyjnych - mówił Adam, wolontariusz, który odpowiadał za rodzinę z Kokorzyna.

Kiedy przyjechaliśmy na miejsce pani Justyna już na nas czekała. - Boże, nie wierzę. Ile tego jest. Przepraszam, ale łzy mi same lecą . Nie wiem co powiedzieć. Miłosz zobacz ile paczek - mówił szczęśliwa i zapłakana pani Justyna do synka. Gospodyni zgodziła się na zdjęcia do gazety. - Nie mam się czego wstydzić. Wszyscy, sąsiedzi wiedzą, jaką mamy sytuację. Czasami człowiek dochodzi do ściany, ale trzeba walczyć. Są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie - opowiadała wzruszona pani Justyna.

Więcej w jutrzejszych "Faktach Kościańskich".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto