Żółw Stefan to żółwica Stefania
Żółw morski Stefan, mieszkający od 2014 roku we wrocławskim ogrodzie zoologicznym, to tak naprawdę żółwica! Płci wcześniej nie rozpoznano, bo u tego gatunku nie jest to proste i pomyłki się zdarzają.
Żółwie morskie dojrzewają dopiero w wieku 40 lat. Muszą długo, długo rosnąć i na początku te różnice płciowe nie są u nich zaznaczone, a później u samców rośnie ogon i proporcja długości ogona do długości ciała się zmienia. Stefan przez większość swojego życia mieszkał w Gdyni. Tam żył w bardzo małym, ciasnym zbiorniku, bo większego nie było. W związku z tym, wzrost żółwia był bardzo powolny i dopiero, gdy tu przyjechał i zaczął rosnąć, okazało się, że ogon Stefana nie rośnie i że na pewno jest to pani, a nie pan - mówił w TVN24 Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo.
Mimo, że Stefan jest kobietą, uwielbia czochranie szczotką po skorupie
Zobaczcie film:
Stefania jest silna, wojownicza i ma wilczy apetyt
Wszystkie rekiny i duże ryby ustępują jej miejsca. Jeśli ktoś się jej narazi, od razu dostaje po nosie i jest spokój. Przy karmieniu dużych ryb, żółwicą musi zajmować się jeden z pracowników. W innym przypadku, zjadłaby pokarm przeznaczony dla pozostałych mieszkańców Afrykarium. Jest tak silna, że odepchnie każdego i zje wszystko - śmieje się dyrektor zoo.
Źródło: tvn24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?