Las w pobliżu Osiecznej został zalany ściekami. Spłynęły one rowem, który łączy wieś Kąkolewo z pobliskim Jeziorem Łoniewskim. Nieczystości usuwało kilkanaście zastępów straży pożarnej. Służby ochrony środowiska i prokuratura badają, kto jest odpowiedzialny za zanieczyszczenie.
Osieczna i Jezioro Łoniewskie dzieli od Leszna zaledwie kilka kilometrów. Ścieki płynące w stronę bardzo chętnie odwiedzanego przez leszczynian letniska zatrzymały się na niewielkiej tamie w lesie. Została ona postawiona, aby spiętrzyć wodę i stworzyć ostoję dla dzikich zwierząt. Sytuacja stała się na tyle poważna, że w gminie Osieczna zawiązał się sztab kryzysowy.
– O ściekach zostaliśmy poinformowani już w piątek. Na miejscu pracuje piętnaście zastępów straży pożarnej. Staramy się wypompować nieczystości – wyjaśnia kapitan Marcin Los z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Lesznie.
Więcej w dzisiejszym wydaniu [
Głosu Wielkopolskiego](http://www.prasa24.pl) lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?