Jest takie miejsce w parku Puchalskiego w Śremie, do którego żadne służby nigdy nie zaglądają - przekonywała internautka wysyłając nas na tereny zielone między Kilińskiego i Al. Solidarności. Przekonywała, że to oaza wielbicieli tanich i najpodlejszych trunków, wieczorami strach iść pobliską ul. Kilińskiego, kiedy z zarośli wynurzają się "konsumenci". Faktycznie: to co można zastać za dnia woła o pomstę do nieba. Sami zobaczcie.
Wideo
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!