Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sparta Szamotuły nie rozliczyła się jeszcze z przyznanej dotacji

Magda Prętka
Lesicki twierdzi, że władze powinny interweniować w klubie
Lesicki twierdzi, że władze powinny interweniować w klubie Magda Prętka
Sparta Szamotuły nie rozliczyła się jeszcze z przyznanej dotacji przez szamotulski urząd. Dotąd klub przedstawił rachunki stanowiące tylko 28 proc. kwoty, którą otrzymał

Temat Sparty Szamotuły powraca na naszych łamach jak przysłowiowy bumerang, a to wszystko dlatego, iż obecnie klub znajduje się chyba w najważniejszym momencie w swojej blisko 90 – letniej historii, gdyż rzeczywiście ważą się jego losy.

Podczas posiedzenia komisji zdrowia, opieki społecznej i sportu Rady Miasta i Gminy Szamotuły, które odbyło się w minioną środę, zastępca burmistrza Szamotuł, Wojciech Rabski poinformował radnych, że stowarzyszenie występujące pod nazwą MKS Sparta Szamotuły do końca nie rozliczyło się jeszcze z przyznanej w tym roku przez szamotulski urząd, dotacji. W klubie wciąż prowadzona jest kontrola finansowa, zaś w chwili obecnej Zarząd Sparty przedstawił rachunki opiewające jedynie na niecałe 22 tys. zł., natomiast dofinansowanie przyznane zostało na kwotę 76 tys. zł.

– Niektóre rachunki adresowane były na Spartę Szamotuły, bądź MKS Sparta Szamotuły, w związku z czym nie mogliśmy ich przyjąć. Dokumenty, które zostały przez klub przedłożone natomiast stanowią tylko 28 proc. kwoty, która została mu przyznana – tłumaczył burmistrz Rabski.

Termin złożenia ostatecznego sprawozdania przez Zarząd mija 15 stycznia 2012 roku i do tego czasu odpowiedzialni za rozliczenie dotacji działacze klubu, muszą dostarczyć do szamotulskiego urzędu brakujące rachunki.

W obradach komisji wziął udział Maciel Lesicki, przewodniczący komisji rewizyjnej Sparty Szamotuły, który wskazywał, iż władze popełniły kardynalny błąd rozliczając rzeczywiście sprawy stowarzyszenia, a nie wykorzystanie przyznanego dofinansowania na jego działalność. Sugerował on przy tym, że interwencja ze strony lokalnych władz – jego zdaniem – jest bardzo potrzebna w klubie.

– Jeśli Zarząd wziął te pieniądze, to powinien do końca roku się z nich rozliczyć i jakimiś narzędziami prawnymi powinno to być egzekwowane – mówił Maciej Lesicki – Ja działam dla dobra tego klubu, a nie dla dobra działaczy. Proszę, więc was byście do końca nie łamali tego klubu. Teraz pozostali w Zarządzie działacze zbierają się i rozliczają rachunki, ale co będzie, gdy im się nie uda tego zrobić? Przez następne 3 lata nie przyznacie dotacji, możecie przecież to zrobić i co wtedy? – kierował swe słowa do radnych Maciej Lesicki.

Jego zdaniem wyjściem z trudnej sytuacji Sparty mogło by być utworzenie w przyszłości jednego stowarzyszenia skupiającego kluby reprezentujące rozmaite dyscypliny sportowe, w tym również lokalne UKS–y. Lesicki krytycznie wypowiedział się także o inicjatywach podejmowanych przez rodziców dzieci należących do drużyn młodzieżowych Sparty, którzy pragną zawiązać osobne stowarzyszenie skupiające tylko i wyłącznie młodych spartan.

– Takie inicjatywy próbowano podejmować już kilka lat temu, ale to jest rozwiązanie tylko na chwilę. Poza tym co wówczas stało by się z naszą Spartą? Jaki sens jest w tym, by rozwiązywać jedno stowarzyszenie i tworzyć kolejne. Nie niszczcie tej blisko 90 – letniej historii klubu – apelował Lesicki.

Do dialogu na temat Sparty włączył się także obecny na posiedzeniu komisji burmistrz Szamotuł, Włodzimierz Kaczmarek, który stwierdził, że urząd podjął już jakiś czas temu interwencję w sprawie klubu.

– Wzięliśmy udział w jednym spotkaniu działaczy Sparty, na kolejne niestety nie zostaliśmy zaproszeni, jednak już na pierwszym zebraniu ustaliliśmy, że szeregi Sparty muszą zostać usystematyzowane również pod względem organizacyjnym i od tego uzależnialiśmy współpracę w tym roku – tłumaczył burmistrz – Dotacja natomiast przelana została na klubowe konto zaraz po tym, jak Zarząd prawnie zaczął działać, stąd pewne opóźnienie nie wynikające jednak z naszej winy. Funkcjonujemy w oparciu o pieniądze publiczne, w związku z czym nie ma możliwości żadnych odstępstw od pewnych formalności związanych z przyznaniem dotacji. Kluczowym momentem dla klubu będzie zatem jego rozliczenie – wówczas okaże się, czy w 2012 roku kolejne dofinansowanie zostanie Sparcie przekazane . Stowarzyszenie w tej chwili obraca największymi pieniędzmi w tym sektorze i ten obrót musi być zgodny z prawem. Tego oczekujecie państwo przecież ode mnie we wszystkich działaniach, które podejmuję. Chcemy jednak, by ten blisko 90 – letni klub mógł nadal funkcjonować – mówił do radnych burmistrz, Włodzimierz Kaczmarek.

Jednocześnie włodarz Szamotuł sugerował, że nie należy przekreślać inicjatyw podejmowanych przez rodziców dzieci z drużyn młodzieżowych Sparty, którzy – zdaniem burmistrza – wzięli sprawy w swoje ręce i zamierzają ratować w pewien sposób działalność klubu.

– Jeżeli takowe stowarzyszenie zostanie zarejestrowane i wystąpi do urzędu z prośbą o dotacje, będziemy brali je pod uwagę – informował burmistrz.

Włodarz Szamotuł przekonywał, że władze starały się już szukać różnych rozwiązań w kwestii poprawy sytuacji klubu, również tych wewnętrznych, jednak nie przyniosły one żadnego skutku. Poza tym urząd nie może pełnić roli komisarza, który rozstrzygał by wewnętrzne nieporozumienia w klubie.

– Sztandar, logo Sparty, są dla nas bardzo ważne pod względem historycznym, jednak nie możemy zapominać o tych młodych graczach, którzy też chcą się rozwijać, dlatego naprawdę nie przekreślał bym inicjatyw zawiązania nowego stowarzyszenia – przekonywał Włodzimierz Kaczmarek.

Do dyskusji włączył się również radny, Tadeusz Słomiński, który przez lata bardzo mocno związany był ze Spartą.

– Nie wiem co dzieje się z Zarządem klubu. Najpierw było 7 członków, teraz podobno pozostało 4. Na początku tygodnia rozmawiałem z panem Miłkiem, który wchodzi w skład Zarządu i powiedziałem mu, by jak najszybciej dostarczyli do urzędu rachunki. Sugerowałem też, by stary Zarząd, ten 7 – osobowy się spotkał i by jego członkowie wyrzucili z siebie wszelkie żale, a następnie przedyskutowali i pomyśleli co jeszcze można dla klubu zrobić. Jeżeli przecież się nie rozliczą działalność Sparty stanie pod ogromnym znakiem zapytania – mówił radny, Tadeusz Słomiński.

Dokumentacja, którą do tej pory Sparta przedłożyła w urzędzie, a także dotychczasowe wyniki kontroli finansowej zostały przekazane przez burmistrza, Włodzimierza Kaczmarka, radcy prawnemu. Ma on wydać opinię w tej sprawie, którą następnie burmistrz przedstawi zainteresowanym radnym.
Póki co jednak sytuacja klubu jest niezwykle trudna – nie dość, że brakuje pieniędzy na działalność stowarzyszenia przez co zawodnicy nie mogli wyjechać na mecze, to w szeregach samych działaczy wciąż panuje chaos. Jeżeli do 15 stycznia 2012 roku Zarząd nie rozliczy się z przyznanej dotacji – w 90 rocznicę powstania szamotulskiego klubu, niestety być może ulegnie on rozwiązaniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto