Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć chłopca po wycięciu migdałków. Będzie kolejna ekspertyza [ZDJĘCIA]

Beata Pieczyńska
Śmierć chłopca po wycięciu migdałków
Śmierć chłopca po wycięciu migdałków Beata Pieczyńska
Śmierć chłopca po wycięciu migdałków - będzie kolejna ekspertyza. Jest właśnie wykonywana na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu. Ta zleciła biegłym wykonanie opinii po przejęciu sprawy od Prokuratury w Kole.

- Prokurator prowadzący sprawę ma jeszcze wiele pytań. Zdecydował o zasięgnięciu opinii uzupełniającej z dziedziny otolaryngologii. Dokument ma być gotowy do 20 października - informuje rzecznik Prokuratury Regionalnej w Poznaniu, Jacek Pawlak.

- Znaków zapytania jest bardzo dużo. Dwie poprzednie opinie biegłych wykonane zostały na zlecenie Prokuratury Rejonowej w Kole. Nie są wystarczające, by podejmować dalsze czynności - dodaje prokurator..

Czy trzecia opinia biegłych będzie ostatnią? Czy materiał dowody będzie wystarczający, by po 20 października podjąć dalsze kroki prowadzące do odpowiedzi na pytanie: Dlaczego pięcioletni Igorek zmarł po zabiegu wycięcia migdałków w konińskim szpitalu?

Czytaj również: Śmierć dziecka po operacji migdałków [WIDEO, ZDJĘCIA]

Przypomnijmy. Śledztwo w tej tragicznej sprawie jest przedłużone. Trwa już ponad rok. Dziecko było operowane w konińskim szpitalu 25 maja 2015 r. Po zabiegu chłopiec dostał odmy i gorączkował. Matka alarmowała lekarzy o złym samopoczuciu syna. Po czterech dniach wypisano dziecko ze szpitala. Chłopiec zmarł 31 maja. Z krwotokiem trafił do szpitala - tym razem w Kole. Zachłysnął się krwią. Zmarł na rękach matki.

Pani Małgorzata ma wiele pytań, na które chce znaleźć odpowiedź. - Z ekspertyz biegłych: tej pierwszej i tej uzupełnionej dowiadujemy się, że w konińskim szpitalu wszystko przebiegało poprawnie - mówi z niedowierzaniem.

Na pytania dotyczące przyczyn śmierci Igorka odpowiadała biegła laryngolog z Lublina. Wykonała ekspertyzę na zlecenie Centrum Ekspertyz Opinii Sądowych w Warszawie. Nie wskazała na błąd lekarski ale napisała jednak: "W mojej opinii decyzja o wypisaniu w czwartej dobie pacjenta w trakcie leczenia nie była właściwa”.

- Specjalistka, która wykonywała ekspertyzę sama sobie zaprzecza - mówi mama chłopca. - Bo jeśli ktoś wypisał Igora do domu to popełnił błąd - dodaje.

Zażalenie rodziców na opinie biegłych trafiło do Prokuratury Regionalnej w Poznaniu, której sprawa została przekazana z Prokuratury Rejonowej w Kole.

Kolejna już - trzeci raz uzupełniona opinia biegłych, ma być gotowa za miesiąc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto