Czwartkowy protest w Wielkopolsce przed kilkoma dniami zapowiedziała na Facebooku Rola Wielkopolski, organizacja odpowiedzialna za wcześniejsze protesty w naszym regionie.
Demonstracje zamiast blokad?
– 4 kwietnia spotykamy się pod biurami posłów i senatorów! Ostatnimi czasy sporo nam obiecano, ale my wiemy, że politycy wolą 2 razy obiecać niż raz zrobić, dlatego musimy wywrzeć presję na wszystkich tych, którzy mogą coś zmienić, dlatego zgłaszamy protesty pod biurami poselskimi 4 kwietnia od godziny 10.00 do 14.00. Pod biura jedziemy ciągnikami! Do posłów apelujemy, żeby tego dnia byli na miejscu i wyszli do protestujących rolników. Ostrzegamy, że lekceważenie nas, na pewno wam nie pomoże
– czytamy we wpisie z 24 marca.
W kolejnym z 25 marca nie ma informacji o ciągnikach. Pojawia się tylko informacja o planowanych 4 kwietnia demonstracjach pod biurami poselskimi.
Zgromadzenia pod wybranymi obiektami
Czy w czwartek grozi nam zatem w Poznaniu i wybranych lokalizacjach w Wielkopolsce komunikacyjny paraliż? W ocenie mł. insp. Andrzeja Borowiaka, rzecznika prasowego wielkopolskiej policji, Poznań w czwartek nie będzie sparaliżowany, gdyż protestujący uzyskali zezwolenie na przeprowadzenie zgromadzeń pod wybranymi obiektami na terenie miasta.
– Organizator może zorganizować zgromadzenie, zgodnie ze zgłoszeniem. Nie może robić nic, co by wykraczało poza ustalenia, bo doszłoby wówczas do złamania prawa. Oczywiście protestujący mogą przemieszczać się po Poznaniu ciągnikami rolniczymi, tam gdzie przepisy tego nie zabraniają, niemniej jednak nie będziemy świadkami blokowania ulic.
Rolnicy: „Oczekujemy poważnego traktowania”
Słowa rzecznika potwierdzają organizatorzy czwartkowych protestów.
– Na miejsca protestów nie dotrzemy z maszynami rolniczymi, będą to więc demonstracje. Mamy nadzieję, że poznańscy parlamentarzyści potraktują nas poważnie, wyjdą do nas i wysłuchają naszych racji. Zobaczymy, jak zostaniemy przez nich potraktowani, bo do tej pory nikt nie traktuje nas poważnie. Proszę zauważyć, że w porównaniu z protestującymi kolegami z krajów zachodnich, którzy z bezsilności orzą autostrady i drogi ekspresowe, zachowujemy się jak do tej pory „grzecznie”. Ale musimy być traktowani poważnie.
– mówi nam Andrzej Kurasz, koordynator czwartkowego protestu pod biurem poselskim przy Zwierzynieckiej.
Poważnego traktowania ze strony przedstawicieli władz domaga się również Tomasz Dur, koordynator czwartkowego protestu pod biurem poselskim przy Ratajczaka w Poznaniu.
– Chcemy zwrócić ich uwagę na nasze problemy. Nam nie chodzi o dodatkowe dopłaty, a spełnienie naszych postulatów w kwestii granicy z Ukrainą czy zielonego ładu. Nam naprawdę chodzi o przyszłość naszego kraju, przyszłość rolnictwa i bezpieczeństwo żywnościowe. Zobaczymy co będzie dalej i jak będą wyglądały nasze kolejne akcje protestacyjne jeśli i ta nie przyniesie efektów.
W czwartek (4.04) rolnicy protestować będą w Poznaniu od godziny 10.00 do 14.00 w następujących miejscach:
Turystyczna Wielkopolska: Powiat Czarnkowsko-Trzcianecki
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
