Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Real Astromal Leszno, Znów wysoko przegrali. Stal o klasę lepsza

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Niewiele do powiedzenia w kolejnym ligowym starciu mieli szczypiorniści Real Astromal Leszno. Nasz I-ligowiec wyraźnie uległ Stali Gorzów 16:30.

O ile początek spotkania w hali Trzynastka dawał jeszcze jakieś nadzieje na dobry wynik, to potem te nadzieje szybko zostały rozwianie. Wyżej notowany rywal bardzo szybko odskoczył i prowadził (3:11). Gospodarze na chwilę zbliżyli się do rywala, odrabiając trzy bramki, ale pierwsze 30 minut i tak ostatecznie zakończyło się wysokim prowadzeniem przyjezdnych (7:17). To niepokojąca tendencja, bo przypomnijmy, że w poniedziałek we Wrocławiu leszczynianie rzucili zespołowi Śląska też bardzo mało, bo 5 bramek.
Stal po przerwie straciła koncentrację. Często się tak dzieje, gdy się wysoko prowadzi. Gorzowianie przez 10 minut nie dorzucili żadnej bramki. Cóż jednak z tego, skoro gospodarze w żaden sposób nie potrafili tego wykorzystać. Stal zaprosiła do odrabiania strat, jednak podopieczni trenera Macieja Wieruckiego w żaden sposób nie potrafili tego wykorzystać, bo w tym czasie zdobyli tylko dwie bramki. Odmłodzona leszczyńska drużyna nie była w stanie powalczyć o punkty, bo była wyraźnie słabsza. Póki co nie wygląda to wszystko niestety dobrze, ale trzeba żyć nadzieją, że gdy zespół okrzepnie wreszcie zacznie zdobywać punkty, których ma na koncie niewiele, bo zaledwie trzy, po triumfie nad Szczypiorniakiem Gorzyce Wielkie.

Real Astromal Leszno – TL Ubezpieczenia Stal Gorzów 16:30 (7:17)

Bramki dla Real Astromal zdobywali: P.Łuczak 4, Meissner 4, Napierkowski 3, Płaczek 2, Szocik 2, Szarzyński 1.

Tęcza Folplast nie zwalnia tempa

Zupełnie inne nastroje panują w Tęczy Folplast Kościan, która rywalizuje w II lidze. Kościańska drużyna jest jednym z faworytów do awansu. W meczu w Obornikach Wielkopolskich nie zawiodła, choć w I połowie Sparta dzielnie się trzymała, a w 13 minucie doprowadziła do remisu (6:6). Potem od stanu (10:12) Tęcza zdobyła pięć kolejnych bramek, odskakując rywalowi i prowadząc do przerwy (12:18).
Drugą część od kolejnego trafienia rozpoczął Dawid Wesołek. Przewaga Tęczy ani na chwile nie była zagrożona. W 42 minucie, gdy znów trafił wspomniany skrzydłowy gości różnica dzieląca oba zespoły wynosiła już 10 bramek (15:25). Mecz spiął w 59 minucie bramką Damian Michalak. Ostatecznie w meczu bez historii goście z Kościana wygrali derbowe starcie w Obornikach Wielkopolskich wysoko (24:37) i pozostają niepokonani w rozgrywkach. Niespodzianki nie było, bo na parkiecie widoczna była różnica klasy.

Sparta Oborniki Wielkopolskie – Tęcza Folplast Kościan 24:37 (12:18)

Bramki dla Tęczy Folplast: Wesołek 7, Dymkowski 7, Krystkowiak 6, Przekwas 4, Napierała 4, Graf 2, Kaniewski 2, Weiss 2, Piątek 1, Michalak 1, Jackowski 1

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto