Rolnicy z powiatów kaliskiego i sieradzkiego zablokowali dzisiaj przed południem drogę krajową nr 12 w podkaliskim Marchwaczu. Dokładnie 5 lat temu w tym samym miejscu odbywały się jedne z najgłośniejszych wówczas chłopskich blokad w kraju. Upamiętnia to nawet stojący przy szosie głaz z tablicą pamiątkową.
- Przyszliśmy po cud, który obiecywano przed wyborami. A prawda jest taka, że tylko w ciągu ostatnich trzech dni cena skupu tuczników spadła z 3,80 zł do 2,80 zł, a przy obecnych cenach zbóż powinno to być przynajmniej 4,80 zł za kilogram - mówił jeden z uczestników blokady. Rolnicy chcieliby, aby rząd zagwarantował im ceny minimalne.
Obok hodowców trzody na drogę wyszli także producenci warzyw, według których ich uprawa stała się po prostu nieopłacalna. Na jezdni rolnicy ustawili snopy słomy oraz świńskie łby, palili też opony.
Blokada drogi trwała około dwóch godzin. Chłopi przepuszczali samochody co 20 minut. Na utrudnienia przygotowała się jednak kaliska policja i zorganizowała objazdy.
Więcej w jutrzejszym wydaniu [
Głosu Wielkopolskiego](http://www.prasa24.pl) lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?