Perspektyw i zagrożenia polityki mieszkaniowej w Poznaniu były tematem konferencji zorganizowanej w biurze poselskim posła Bartłomieja Wróblewskiego w Poznaniu. Adresatem krytyki w tym zakresie był oczywiście prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Ale włodarzowi stolicy Wielkopolski oberwało się nie tylko za to.
Poseł Wróblewski: Obietnice gonią obietnice
– W 2014 roku prezydent Jaśkowiak obiecywał cztery tysiące mieszkań dla potrzebujących mieszkańców Poznania. Pod koniec kadencji okazało się, że takich mieszkań pojawiło się zaledwie tysiąc. Padła więc kolejna obietnica – 7200 mieszkań do końca 2024 roku. Mowa o roku, który się właśnie rozpoczął…
– mówił Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS.
– Tymczasem miasto Poznań mogło liczyć na olbrzymie wsparcie ze strony poprzedniego rządu w tej kwestii.
Posłowi Wróblewskiemu wtórowała poznańska radna PiS Ewa Jemielity.
– Trzeba zdać sobie sprawę z faktu, iż większość inwestycji realizowanych lub zrealizowanych w Poznaniu w ostatnich latach zawdzięczamy środkom z budżetu centralnego. Miasto nie prowadzi samodzielnej polityki mieszkaniowej. Kuleje polityka przestrzenna. Słyszymy chociażby o pomysłach likwidacji ogródków działkowych przy Tymienieckiego, który to grunt trafić ma w ręce developera. Ich sprzedaż z pewnością poprawi sytuację finansową miasta, ale w żadnym stopniu nie naszych mieszkańców. Prezydent chwali się inwestycjami mieszkaniowymi, które realizowane były dzięki środkom przyznanym przez poprzedni rząd i marnuje wiele pieniędzy, które mogłyby zostać wydatkowane z korzyścią dla mieszkańców.
„Rozwiązania bardziej korzystne dla banków”
Radny PiS Krzysztof Rosenkiewicz zwrócił uwagę na kwestię „upadku” tematu preferencyjnego kredytu 2%, który miał zostać zastąpiony kredytem 0%. Z tej obietnicy – jak usłyszeliśmy – obecna ekipa rządowa wycofuje się „rakiem”.
– Pojawiające się w przestrzeni medialnej sygnały w tym zakresie wskazują, że pomysły dotyczące wsparcia młodych ludzi będą dużo bardziej korzystne dla banków niż dla zainteresowanych.
Kto wystartuje w wyścigu do fotela prezydenta Poznania?
Radny Przemysław Alexandrowicz również krytykował obecnego włodarza Poznania.
– Prezydent Jaśkowiak zablokował skutecznie centrum miasta, a podlegli jemu urzędnicy nie zauważają najpilniejszych potrzeb mieszkańców. Prezydent koncentruje się na działaniach piarowych. Nie jest zainteresowany prowadzeniem żadnej merytorycznej dyskusji z radnymi. Prezydent coś powie i opuszcza sesję Rady Miasta. Tak to funkcjonuje od dwóch kadencji
– stwierdził, wyrażając jednocześnie zdziwienie, że „poznaniacy pokochali Jacka Jaśkowiaka”.
– Ta miłość mieszkańców do jego osoby nie ma jednak racjonalnych podstaw. Mam nadzieję, że prawda do mieszkańców Poznania wkrótce dotrze.
Tymczasem poseł Bartłomiej Wróblewski dopytywany o nazwisko kandydata Prawa i Sprawiedliwości w najbliższym wyścigu do fotela prezydenta Poznania oznajmił, że poznamy je wkrótce. Wiadomo tylko, że ma to być osoba w średnim wieku z dużym doświadczeniem w życiu publicznym.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Miejskie Historie - Trzcianka:
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?