Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat człuchowski. Znamy pierwsze wyniki tegorocznego grania w ramach WOŚP

Piotr Furtak
Piotr Furtak
Znamy już pierwsze wyniki tegorocznego grania w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w powiecie człuchowskim. W tych miejscach, gdzie je podano, padały rekordy. Fantastycznie wypadły Debrzno i Rzeczenica. Zapraszamy do oglądania krótkiej fotorelacji z wczorajszego dnia.

Aktualizacja - godz. 11.36
Ponad 360 tys. zł – tyle udało się w tym roku zebrać sztabowi WOŚP w Człuchowie. To zdecydowanie więcej niż przed rokiem, gdy na koncie człuchowskiego WOŚP było około 235 tys. zł. Przypomnijmy jednak, że dla Człuchowa zagrali Sabat Szefowych (prawie 190 tys. zł ze „Śniadania” w Canpolu) oraz gminy Człuchów, Przechlewo i Rzeczenica.
- To, jaką kwotę udało nam się zebrać przerosło nasze najśmielsze marzenia – mówi Katarzyna Kasperowicz, dyrygująca orkiestrą w Rzeczenicy. - Dwa lata temu mieliśmy 20 tysięcy i wydawało nam się, że to bardzo dużo, przed rokiem było to już 24 tysiące złotych i wydawało się, że to zaporowa kwota. 31 804,44 zł w tym roku – tego absolutnie nikt z nas się nie spodziewał.
Z licytacji w Rzeczenicy zebrano 24 425 zł. Wszystko schodziło dosłownie na pniu. Najdroższy z aniołów poszedł za 600 złotych. Oczywiście najdroższe były serduszka. To złote wylicytowano za 3400 złotych. Tę licytację wygrali państwo Mazur, którzy zapłacili za serduszko jeszcze więcej – bo 4 tysiące złotych. Jedno ze srebrnych serc „przytulił” Krzysztof Szadziewicz, przewodniczący Rady Gminy Rzeczenica za 2300 zł, drugie natomiast państwo Osiurak (1600 zł).
W gminie Rzeczenica pieniądze do puszek zbierało dziesięcioro wolontariuszy. Zebrali w sumie blisko 5 tys. zł (bez 4 zł). Najwięcej zebrał Bartek Ciurzyński. W jego puszce było 1075 zł.
Warto podkreślić, że uczniowie szkoły w Rzeczenicy, którzy sami podczas finału (oraz wcześniej w szkole) robili watę cukrową, wzbogacili konto orkiestry o ponad 500 zł.
Na konto człuchowskiego sztabu WOŚP grała w tym roku również gmina Przechlewo. Wprawdzie nie udało się przebić ubiegłorocznego wyniku (zabrakło około tysiąca złotych), jednak biorąc pod uwagę fakt, że wszystko działo się zupełnie spontanicznie, a w Przechlewie nie było sztabu i armii wolontariuszy (kwestowało tylko sześć osób ze sztabu człuchowskiego), to 30 269,22 zł trzeba uznać za bardzo dobrą kwotę.
- Biorąc pod uwagę okoliczności, jestem bardzo zadowolony z wyniku – mówi Krzysztof Michałowski, wójt Przechlewa, który po raz pierwszy poprowadził licytację. - Nasz 25-kilogramowy tort poszedł za blisko 3 tysiące złotych, sanki sprzedaliśmy za 800 zł…
Sam wójt wylicytował wypad na ryby… ze swoim zastępcą. Zapłacił za ten przywilej 300 złotych. Jak podkreśla, do tej pory nie udało się wspólnie wybrać na moczenie kija, teraz nie będzie miał wyjścia. Nieco taniej sprzedana została kolacja z wójtem.
- Może powinienem zaznaczyć, że sam nie będę gotował – mówił Krzysztof Michałowski. - Podejrzewam, że wówczas kolację udałoby się sprzedać jeszcze drożej.
W Debrznie zebrano ponad 41 tys. zł

Aktualizacja - godz. 08:00
Rekord pobito również w Czarnem. Po pierwszym podliczeniu na koncie WOŚP jest 42 426,89 zł. Oczywiście to nie wszystko - pieniądze nadal spływają. W ubiegłym roku udało się zebrać nieco ponad 36 tys. zł.
W Czarnem z samej licytacji zebrano 12 755 zł, czyli pobito dotychczasowy rekord. W ubiegłym roku w ten sposób udało się osiągnąć około 9 tys. zł. Najdrożej sprzedano (tradycyjnie już) tort, który kupili radni za 1500 złotych. Tort następnie został przekazany Renacie Dawlewicz, który już po raz osiemnasty była osobą współprowadzącą licytację w Czarnem.
- Uznaliśmy, że osiemnaste urodziny Renaty w WOŚP zasługują na odpowiednie uczczenie i tort - mówi Tadeusz Żyła, przewodniczący Rady Miejskiej w Czarnem, który licytację prowadził po raz drugi. - Renata przekazała go jednak mieszkańcom obecnym na sali.
Tadeusz Żyła podkreśla, że podczas licytacji bardzo dobrze sprzedawały się wszelkie gadżety z logo "WOŚP". Nawet warte kilka - kilkanaście złotych magnesiki niekiedy osiągały ceny zbliżone do 200 zł.

W niewielkiej gminie Rzeczenica zebrano w tym roku 31 804 zł. Gdyby przyjąć, że gmina liczy 3,6 tys mieszkańców – to średnia byłaby rewelacyjna. Oznaczałoby to prawie 9 złotych w przeliczeniu na każdego mieszkańca – niezależnie od wieku, poglądów…
Ubiegłoroczny wynik w Rzeczenicy wynosił nieco ponad 24 tysiące złotych. Jest więc postęp i to bardzo znaczący. Podobnie zresztą stało się w Debrznie. W 2019 roku zebrano tu około 32,9 tys zł. W tym roku to ponad 41 tysięcy złotych!!!
Więcej niż przed rokiem jest na pewno w Koczale. W 2019 roku na rzecz WOŚP zebrano nieco ponad 12 tysięcy złotych. W tym roku z pierwszych, podawanych przez Roberta Makarewicza, sołtysa Koczały informacji wynika, że to 13 554,01 zł.
Na pewno swój ubiegłoroczny rekord pobiła WOŚP w Człuchowie. Przed rokiem na konto orkiestry wpłynęło 234 423,97 zł. Ponad 120 tys. zł zebrano wówczas podczas „Śniadania z sabatem”. W tym roku śniadanie przyniosło ponad 180 tys. zł, a więcej niż inni dokładali też inni. Warto podkreślić rewelacyjny wynik osiągnięty przez panie z kół gospodyń wiejskich w gminie Człuchów. Ze sprzedaży pierogów, bigosu, gołąbków, rosołu, smalczyku, ciast… były one w stanie przez cztery godziny osiągnąć około 8500 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czluchow.naszemiasto.pl Nasze Miasto