Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Popularni YouTuberzy z Anglii odwiedzili Poznań. Ośmieszyli osobę, która zaoferowała im pomoc. "Zrobili z siebie ignorantów"

Emilia Ratajczak
Emilia Ratajczak
Film miał być pozytywny, jednak wyszło inaczej. W filmie negatywnie został przedstawiony Jakub - osoba, która oferowała darmowy nocleg.
Film miał być pozytywny, jednak wyszło inaczej. W filmie negatywnie został przedstawiony Jakub - osoba, która oferowała darmowy nocleg. YouTube/Is it Cheaper to fly to Poland to do your Grocery Shop?
Popularni YouTuberzy z Anglii odwiedzili Poznań. Film, którzy nagrali Brytyjczycy, miał pokazać, że w Londynie są bardzo wysokie ceny produktów spożywczych. Ich zachowanie w Poznaniu nie spodobało się wielu internautom. Josh i Archie w negatywnym świetle przedstawili także osobę, która zaoferowała im darmowy nocleg.

Spis treści

Josh & Archie - tak nazywa się kanał w serwisie YouTube, który ma prawie półtora miliona subskrypcji. Młodzi Brytyjczycy, którzy go prowadzą, przylecieli do Polski, a konkretnie do Poznania kilka tygodni temu. Ich film miał mieć jeden cel - pokazać, że zakupy w Polsce, wraz z lotem, noclegiem i biletami na komunikację miejską wyjdą taniej niż same zakupy spożywcze w Wielkiej Brytanii.

Cel nagrania wydawał się szczytny. Zwrócenie uwagi na to, że ceny za produkty spożywcze w Wielkiej Brytanii są horrendalnie wysokie. Jednak sam film nie zachwycił internautów, wręcz przeciwnie - Polacy, a szczególnie poznaniacy, poczuli się obrażeni.

Czytaj także: Magda Gessler odmieniła kolejną restaurację w Poznaniu. Pomylone Gary to teraz Bistro Pyr pyr pyr. Oto ceny i menu po Kuchennych rewolucjach

- Marnowanie jedzenia, kpienie z innych kultur i kręcenie nosem na myśl o darmowym, podstawowym schronieniu to prawdopodobnie najbardziej błędny sposób "stawania w obronie" klasy robotniczej - głosi jeden z komentarzy pod filmem, który ma 5 tysięcy polubień. Sam film obecnie ma ponad 250 tysięcy wyświetleń, a podobnych komentarzy są setki.

Poznań jest znany tylko z tego, że jest najtańszy

Pierwszym momentem, który zirytował internautów, był ten, gdy Arche i Josh przeprowadzali rozmowę o Poznaniu, kiedy już znaleźli się na lotnisku w Polsce. Jeden z nich zapytał, z czego Poznań jest znany, drugi odpowiedział natomiast, że „nie ma k...a pojęcia” i że prawdopodobnie z tego, że „jest najtańszym miejscem, do którego można polecieć” z Londynu.

Przed Avenidą wyśmiewali przejeżdżającą karetkę, a później koziołki trykające się na Ratuszu.

- Wygląda, jakby miał stamtąd wyjść co najmniej Barack Obama czy Matka Teresa

– powiedział jeden z nich przed Ratuszem, po czym dodał: - Co za kupa gówna - tuż po tym, jak koziołki schowały się do wieży.

Youtuberzy wyśmiewali również polską walutę, nazywając ją „pieniędzmi z Monopoly”. Jednak najwięcej negatywnych komentarzy zebrali za przedstawienie Jakuba - osoby, która zaoferowała im darmowy nocleg w Poznaniu.

Jakub: Nie na to się umawialiśmy

Jakub w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" przyznał, że wiedział, że Anglicy przyjadą do niego z kamerą. Wcześniej omówili warunki ich przyjazdu na portalu Couchsurfing. Użytkownicy strony podają tam swoje dane i oferują darmowy nocleg - skorzystanie z tych usług przez Josha i Archiego miało pokazać, że taki sposób podróżowania również istnieje.

- Od początku było ustalone, że być może będę ich gościł, bo nie byłem na to w pełni gotowy. Zastrzegałem, że warunki mam nie do końca nadające się, ale jakby nic innego nie znaleźli, to mogliby u mnie nocować. Na tym wstępna rozmowa się zakończyła

– mówi Jakub, który z oczywistych powodów nie chciał podawać nazwiska.

- Dostałem informację z wyprzedzeniem, że nie będą u mnie ostatecznie nocować. Mówili, że znaleźli lot powrotny jeszcze tego samego dnia - też jakiś tani i nie będzie się to konfliktowało z przesłaniem ich filmu.

- Zapytali się, czy mimo wszystko mogliby przyjść do mnie i pokazać, że to wciąż jest opcja, że można przenocować na Couchsurfingu. Zgodziłem się. Przyjechali, pogadaliśmy i było bardzo sympatycznie. Nie miałem do nich żadnych zastrzeżeń. To, co zostało przedstawione w filmie jest niezgodne z tym, co rzeczywiście się wydarzyło

– opowiada.

Finalnie „sympatyczna” rozmowa nie znalazła się w filmie. Youtuberzy pokazali jednak, jak wygląda mieszkanie Jakuba, wyśmiewali jego rzeczy, a po wyjściu z mieszkania, wizytę skwitowali tak: - Mogliśmy tu zginąć!. Wydźwięk wskazywał na to, że Anglicy nie chcieli nocować u Jakuba, bo warunki nie były dla nich komfortowe, choć gospodarz wcześniej o tym poinformował.

Film miał wyglądać zupełnie inaczej

Poznaniak poinformował nas, że nagrane zostały dwie wersje filmu - jedna taka, w której Anglicy ostatecznie udawali, że śpią u Jakuba oraz druga, w której mieli wcześniejszy samolot i po prostu chcieli przyjechać do Jakuba i opowiedzieć o takiej formie darmowego noclegu.

- To co powstało, to jest jakaś trzecia wersja, o której nie miałem pojęcia. Nie sądzę, że nagrywali te dwie inne wersje filmu po to, żeby mi nakłamać, tylko myślę, że faktycznie je rozważali

– opowiada Jakub.

O filmie z Poznania, który ukazał się w serwisie YouTube, poinformował Jakuba użytkownik portalu Couchsurfing.

- Dana osoba opisała sytuację na filmiku i dopiero wtedy dowiedziałem się, że on istnieje, jest straszny i karygodny. Mam zastrzeżenia o dwie rzeczy - nawet nie chodzi o to, jak zostało to przekazane, choć to też mi nie pasuje, ale przede wszystkim chodzi o to, że nie na to się umówiliśmy

- mówi.

- Gdybym wiedział, że chcą mnie bardzo negatywnie przedstawić, to bym się na to nie zgodził. Jednak wyszło na to, że tylko im się za to oberwało, bo właściwie wszystkie komentarze są bardzo wpierające moją osobę. Byłem na to przygotowany, co tam mogą pokazać, w mojej ocenie nie było tak źle, jak to sugerowali, a oni to zrobili to w taki sposób, jakby w moim mieszaniu było strasznie

- dodaje i zaznacza, że czuje się przez nich oszukany.

Youtuberzy przeprosili, ale nie publicznie

- Rozmawiałem z nimi, jak ten filmik wyszedł. Przeprosili mnie osobiście, jednak podjęli decyzję, że publicznie tego nie zrobią. Nie wymagałem tego, choć uważam, że byłoby to fair, gdyby to od nich wyszło. Stwierdzili, żeby to niepotrzebnie rozdrapało temat bardziej

– mówi Jakub.

Konwencja filmu miała być „humorystyczna”.

- Powiedzieli mi, że chodziło o to, żeby Archie był tym „bucowatym Brytolem”. Dodali, że nie uważają, że moje mieszkanie było straszne, tylko, że to miało tak wyglądać. Kompletnie im to nie wyszło. Ile jest w tym prawdy, że to faktycznie o to chodziło – nie wiem

- opowiada.

Jakub jest rodowitym poznaniakiem. Film chłopaków bardzo go zabolał.

- Wpasowuje się to w ich zamierzoną narrację, ale ja nie widzę w tym humoru - wręcz przeciwnie. Robią z siebie ignorantów. Nie wydaje mi się, żeby to negatywnie wpłynęło na odbiór Poznania, a raczej na nich i ich film. Liczyli na to, że będzie to humorystyczne, jednak nie wyszło

– kwituje.

Kontrowersyjny film można obejrzeć tutaj:

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Materiał oryginalny: Popularni YouTuberzy z Anglii odwiedzili Poznań. Ośmieszyli osobę, która zaoferowała im pomoc. "Zrobili z siebie ignorantów" - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto