Koncert Łukasza Kuropaczewskiego i Marcina Wyrostka przy akompaniamencie Orkiestry Teatru Muzycznego w Poznaniu pod dyrekcją Bohdana Jarmołowicza stał się wydarzeniem niezwykłym za sprawą spotkania, którego byliśmy świadkiem.
Polska Akademia Gitary sprowadziła do Gniezna niezwykłych artystów.
Dwaj panowie, mistrzowie w swoich dziedzinach prezentują bardzo odmienny styl i zderzenie tych dwóch światów dało kompozycję niezwykłą, pełną emocji i inspiracji. Marcin Wyrostek bez wątpienia jest muzykiem bardzo wszechstronnym, który uwielbia improwizacje. Łukasz Kuropaczewski jest jednym z najlepszych gitarzystów w Polsce i na świecie, który jednak stroni od improwizacji. Wszystko to sprawia, że wspólne granie stało się dla naszych gości przede wszystkim dużym wyzwaniem.
- Marcin jest zupełnie innym muzykiem. Częste improwizacje sprawiają, że muszę cały czas słuchać jak gra mój partner, co stanowi dla mnie dodatkowe wyzwanie, a ponieważ lubię wyzwania to nasze spotkanie jest dla mnie przede wszystkim wspaniałą przygodą - opowiada Łukasz Kuropaczewski.
Nasi goście swoje niebywałe umiejętności prezentowali przy muzyce Astora Piazzolli. Utwory argentyńskiego kompozytora nie są muzyką gitarową co tylko potwierdza, jak precyzyjnym muzykiem jest Łukasz Kuropaczewski. - To bardzo trudne wydobyć z gitary tak charakterystyczne dźwięki, ale dzięki znakomitej orkiestrze, która nas wspierała wykonanie przygotowanych utworów stało się zadaniem dużo prostszym - podkreśla rodowity gnieźnianin.
Muzyka argentyńskiego kompozytora stworzona jest do gry na akordeonie i w związku z tym dała spore możliwości Marcinowi Wyrostkowi, który wykorzystał je koncertowo. - Pozwoliłem sobie dzisiaj na improwizacje w której pojawiły się elementy muzyki organowej z tego względu, że organy są pierwowzorem akordeonu. Ta akustyka, to miejsce bardzo mnie inspiruje i powoduje, że atmosfera całego występu była wspaniała - dodaje muzyk.
Warto podkreślić, że już podczas inauguracji organizatorzy Polskiej Akademii Gitary pokazali się z dobrej strony. Mimo sporego nadkompletu koncert był bardzo udany czego dowodem były owacje na stojąco, liczne bisy oraz opinie występujących artystów. - Nie pamiętam, żeby jakiś koncert w Gnieźnie był nieudany. Publiczność tutaj jest wzorcowa dlatego jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego występu - podsumowuje Łukasz Kuropaczewski.
Koncert inaugurujący festiwal Polskiej Akademii Gitary bez wątpienia był niezwykły. Publiczność całkowicie dała ponieść się muzyce argentyńskiego kompozytora. Być może za sprawą minionego czwartku, w sercach wszystkich Tango brzmi dziś bardziej polsko.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?