Pociągiem pasażerskim z Chojnic przez Człuchów do Przechlewa - przejazd cieszył się dużym powodzeniem - czy połączenie wróci na stałe?

Mieszkańcy regionu już po raz drugi mieli okazję przekonać się, jak jeszcze 35 lat temu jeździło się na trasie kolejowej Człuchów - Przechlewo. Za pierwszym razem, w październiku, trasą przejechał skład zabytkowy, a teraz był to szynobus spółki PolRegio. Pociąg wyruszył rano z Chojnic, by zatrzymać się w Człuchowie i następnie zrobić dwie "rundy" z Człuchowa do Przechlewa i z powrotem, dzięki czemu z atrakcji mogli bez trudności skorzystać mieszkańcy obu miejscowości. Na koniec skład wrócił do Chojnic.

Na kilka godzin linia ożyła - pasażerowie mieli okazję podziwiać z okien niecodzienne widoki - trasa wiodła między innymi między jeziorami w Człuchowie, a także przez most na Brdzie i koło dawnych dworców - w Polnicy, Czosnowie i Sąpolnie. Po drodze przewidziane były przystanki - głównie w celu upamiętnienia wydarzenia na fotografiach. Z takiej możliwości uczestnicy skorzystali bardzo chętnie.

Przejazd specjalny pociągu na trasie Chojnice - Człuchów - Przechlewo zorganizowany został przez Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Rozwoju Transportu Publicznego. Jego członkowie poprzez inicjowanie tego typu kursów przypominają dawne trasy kolejowe i zwracają uwagę na możliwość ich reaktywacji w przyszłości. Trasa z Człuchowa do Przechlewa jest nieczynna dla ruchu pasażerskiego od 1991 roku. Choć całkiem niedawno została zreaktywowana dla pociągów towarowych, nie przełożyło się to na możliwość podróży pociągiem osobowym. Jednak coraz częściej pojawiają się głosy, że tego typu połączenia powinny zostać wznowione.

- Drodzy państwo, nie tylko mieszkańcom by to połączenie służyło, też rzeszy turystów, bo tu są bardzo atrakcyjne tereny turystyczne. To skrócenie trasy by pozwoliło na dojazd z Chojnic do samego Darłowa bliżej niż do Trójmiasta czy na Hel. Pociągi, które dzisiaj jeżdżą dookoła przez Szczecinek nie są alternatywą dla samochodu. Jeżeli chcemy walczyć z wykluczeniem komunikacyjnym, musimy reaktywować lokalne linie kolejowe i słowo „musimy” jest tutaj słowem kluczem - mówił podczas konferencji prasowej zorganizowanej na dworcu w Przechlewie Rafał Wąsowicz z Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Rozwoju Transportu Publicznego.

Obecnie tory kolejowe kończą się właśnie w Przechlewie - aby udrożnić przejazd w kierunku Miastka i Słupska, konieczna byłaby odbudowa dawnego, 20-kilometrowego odcinka na trasie Przechlewo-Słosinko.

- Nie bez powodu jesteśmy w Przechlewie, ponieważ udało się tutaj dojechać temu szynobusowi – wolno bo wolno, ale udało się, bo są tu tory. Ale na dalszym odcinku do miejscowości Słosinko tory są rozebrane i nie da się przejechać dalej. Kiedyś pociąg jeździł dalej – do Szczecinka i do Słupska i chcielibyśmy, żeby ta sytuacja wróciła – żeby odbudować ten fragment torów do Słosinka właśnie, żeby mógł na stałe, regularnie wrócić pociąg do Przechlewa komunikujący dwa województwa i kilka powiatów - mówiła senatorka Anna Górska, która objęła patronat nad przejazdem .

Odbudowa dawnych tras kolejowych oraz budowa nowych odcinków na trasach regionalnych budzi coraz większe zainteresowanie zarówno polityków, jak i samych pasażerów. Niektóre inwestycje zostały już wykonane, inne są dopiero w planach. Wśród tych pierwszych można wymienić chociażby ostatnio oddany do użytku tzw. bajpas kartuski. W drugiej grupie znajduje się oczekiwany szczególnie przez człuchowian niedługi odcinek na trasie Człuchów - Wierzchowo.

Rozwojem kolei żywo interesuje się poseł Stanisław Lamczyk, który także wybrał się pociągiem specjalnym do Przechlewa. Przekonuje, że powrót kolei pasażerskiej w tych rejonach i tym samym znacznie szybsze podróżowanie jest jak najbardziej możliwe.

- Cieszę się z tego spotkania dzisiejszego spotkania, z tego przejazdu. Trzeba pomóc kolei przypomnieć te piękne trasy i ja od strony technicznej chcę powiedzieć. Rozmawiałem i kreśliłem na mapie – naprawdę nie potrzeba tutaj dużo, żeby to uruchomić, bo około 50 km. Można wykorzystać niektóre materiały stare użyteczne, które są dobrymi materiałami i pójdzie to łatwiej. Można to zrobić przez Polskie Linie Kolejowe jak robiliśmy to w przypadku linii Chojnice - Lipusz - powiedział poseł Stanisław Lamczyk.

Wśród mieszkańców również widać coraz większe zainteresowanie koleją - świadczy o tym nie tylko popularność wydarzeń o tej tematyce, ale także zwiększony ruch pasażerski na dostępnych trasach.