Pleszew. Wystające lub zapadnięte studzienki to zmora kierowców

Nie tylko dziury i koleiny denerwują kierowców. Mocno irytujące są również zapadnięte lub wystające włazy i studzienki. Źle wpływają na zawieszenie samochodów, a przede wszystkim mogą powodować niebezpieczeństwo na drodze. Jazda po ulicy Marszewskiej w Pleszewie jest niekomfortowa, a zdarza się, że i niebezpieczna. Wszystko przez wystające z nawierzchni studzienki, które wymuszają na kierowcach gwałtowne manewry - zwraca uwagę nasz Czytelnik.

- Ulica Marszewska w Pleszewie to prawdziwa zmora kierowców. Wystające studzienki są tylko niebezpieczna dla motocyklistów, ale i dla samochodów. Kierowcy, nie chcąc najechać na obrzeże studzienki, wykonują niebezpieczne uniki - tłumaczy jeden z naszych Czytelników.

Jak usłyszeliśmy od Haliny Meller, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych problem ten jest znany od dłuższego czasu

. - Zobaczymy, co da się zrobić. Obecnie zajmujemy się pilniejszymi remontami, łataniem dziur po ziemie. Wszystko zależy od wolnych środków, które nam pozostaną - podkreśla Halina Meller.

To nie jedyny problem z wystającymi i zapadającymi się studzienkami. Na podobne problemy skarżą się również mieszkańcy ulic Wierzbowej, gdzie podobnie, jak w przypadku ulicy Marszewskiej, problem znany jest od lat.

ZOBACZ RÓWNIEŻ