Pleszew. Przez żołądek do serca. Aktorka znana z serialu "Rodzina zastępcza" gotowała w bibliotece i opowiadała o macierzyństwie

Monika Mrozowska wychowuje czwórkę dzieci: 18-letnią Karolinę, 11-letnią Jagodę, 6-letniego Józefa oraz kilkumiesięcznego Lucjana. Chętnie dokumentuje chwile z pociechami na Instagramie i nie stroni od intymnych zdjęć, które często zmuszają do myślenia innych rodziców. Choć codzienność ze swoją gromadką określa, jako "jazdę bez trzymanki", wiadomo, że spełnia się w roli mamy.

I było to widać podczas spotkania w pleszewskiej bibliotece, które zainaugurowało klub “Stacja Aktywnego Rodzica”. Aktorka od razu skróciła dystans i wcale nie chodzi o ten związany z koronawirusem. Atmosfera spotkania była iście rodzinna, a po bibliotece roznosił się zapach przygotowywanej przez Monikę Mrozowską tajskiej zupy. Bowiem obok aktorstwa, przede wszystkim realizuje się jako promotorka aktywnego stylu życia i zdrowego żywienia. Jest również autorką kilkunastu książek kulinarnych, bloga kulinarnego i prowadzi warsztaty poświęcone żywieniu. Sama o sobie mówiła, że jest bezkompromisowa, jeśli chodzi o zdrową kuchnię. Jak przystało na mamę czwórki dzieci jest niezwykle zorganizowana. Gotowała i zdradzała pleszewiankom przepis, jak najlepiej łączyć pracę z opieką nad dziećmi.

Do pleszewskiej biblioteki przyjechała ze swoim najmłodszym synkiem oraz Misheel Jargalsaikhan, czyli swoją serialową siostrą z "Rodziny zastępczej" - Zosią. Kilkumiesięczny Lucek okazał się największą gwiazdą spotkania, co rusz dawał o sobie znać podczas gotowania i przypominał mamie o swojej obecności. Aktorka na całe szczęście mogła podczas gotowania liczyć na pomoc swojej przyjaciółki,

Aktorka podczas spotkania z pleszewskimi mamami i nie tylko nie ukrywała, że wychowywanie dzieci - choć pełne uroków - to niezwykle trudne wyzwanie. Podczas gotowania opowiadała, że macierzyństwo nie jest gwarancją wyłącznie pozytywnych emocji.

- Posiadanie dzieci wcale nie jest jednoznaczne z tsunami miłości … bywa różnie - stwierdziła Monika. - A ja tego, co czuję do nich nie zamieniłabym na nic innego na świecie - wyznała.

Spotkaniem z Moniką Mrozowską rozpoczęło działalność klubu "Stacja Aktywnego Rodzica" w pleszewskiej bibliotece.

- Stacja Aktywnych Rodziców jest częścią projektu, na który pleszewskiej bibliotece udało się pozyskać dotację z Narodowego Centrum Kultury. Ideą klubu jest zrzeszenie rodziców z terenu powiatu pleszewskiego, którzy wzajemnie będą się wspierać, dzielić radościami i troskami, które towarzyszą im na co dzień. Zadbamy także o fachowe porady specjalistów z zakresu zdrowia, rozwoju czy żywienia dzieci - podkreśla Zuzanna Musielak-Rybak, dyrektor Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Pleszew

POLECAMY RÓWNIEŻ: