- Ponad tysiąc trzysta dni czekałem na ponowny występ w oficjalnym meczu Lecha, a dokładnie 1362, bo tyle minęło od momentu, gdy wszedłem na końcówkę meczu Pucharu Europy w Rotterdamie, w zwycięskim meczu z Feyenoordem. Jeszcze dłużej, bo 1369 dni czekałem na moje ponowne spotkanie z publicznością przy Bułgarskiej jako zawodnik Kolejorza. I stało się... Dostałem szansę powitać 30 tysięcy kibiców w niebiesko-białych barwach i poczuć smak boisk Ekstraklasy po blisko 4 latach przerwy - napisał na swoim blogu Piotr Reiss.
- Myślę, że cała drużyna pokazała, że - niezależnie od końcowego wyniku - potrafi "grać na całego i walczyć do upadłego". W imieniu wszystkich zawodników deklaruję, że takiej walki nie zabraknie w kolejnych spotkaniach i w ten sposób będziemy pracować na uznanie publiczności, a nasi fani będą z dumą śpiewać: "Dumą Polski jesteśmy od lat". Dzięki Wam mam motywację do dalszej pracy. Obiecuję, że zobaczycie jeszcze Piotrka Reissa takiego jak dawniej, czyli strzelającego lub asystującego przy decydujących bramkach - zakończył wpis na swoim blogu "Rejsik".
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Codziennie rano najświeższe informacje z Poznania i regionu na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?