Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna - Lech zbiera zasłużone brawa

Maciej Lehmann
Tak po meczu z awansu cieszyli się z kibicami  Ivan Djurdjević (z lewej)  i Manuel Arboleda
Tak po meczu z awansu cieszyli się z kibicami Ivan Djurdjević (z lewej) i Manuel Arboleda Marek Zakrzewski
Wszystko co najlepsze w naszym futbolu związanie jest z Bułgarską! Mamy najlepszy stadion, najlepszych kibiców, wspaniałą atmosferę i drużynę, która po raz drugi w ciągu dwóch lat broni honoru polskiej piłki i awansuje do fazy pucharowej Ligi Europy.

Kiedy poznaliśmy wyniki losowania wszyscy się cieszyliśmy, że czekają nas mecze z wielkimi firmami. - Manchester City, to drużyna, która może wygrać ligę angielską, Juventus to kandydat na mistrza Włoch i legenda światowej piłki, a Salzburg to najbogatszy klub w Austrii, regularnie wygrywający rozgrywki w swoim kraju. Trafiliśmy do grupy śmierci, ale będzie się od kogo uczyć - mówił tuż po losowaniu trener Jacek Zieliński.

Lech na tle takich rywali był Kopciuszkiem.
- Po losowaniu mówiliśmy, że nie mamy nic do stracenia. Doskonale pamiętam, co mówiło się przed meczem eliminacyjnym z Dnipro. Też nie mieliśmy szans, bo w ich ataku biegał człowiek za 7 mln dolarów, a ja jestem wart może 200 tysięcy - przypomina Ivan Djurdjević. - W rozgrywkach grupowych to nasi rywale musieli wygrać, a my po prostu tylko chcieliśmy. W żadnym z rozegranych spotkań, nie ustępowaliśmy rywalom, nie byliśmy słabsi. Nie można też zarzucić naszym przeciwnikom, że nie przykładali się do meczów z nami. Juventus przyjechał do Poznania na mecz z liderem. Wyszedł na boisko w najsilniejszym składzie i widać było, że chciał wygrać za wszelką cenę - dodaje Serb.
Dlatego właśnie wyeliminowanie Juventusu, to największy w historii Lecha sukces na międzynarodowej arenie. Kolejorz wygrywał pojedyncze mecze z mistrzem Hiszpanii i mistrzem Francji, dwa lata temu zdołał wyprzedzić czołową drużynę holenderską Feyenoord i Nancy, ale do tej pory nigdy nie wygrał rywalizacji z tak wielką firmą jak "Stara Dama", która w tym roku jest bardzo groźna zwłaszcza na wyjazdach i ma na rozkładzie m.in Milan, a na San Siro zremisowała z Itnerem.

- To się nie mieści w głowie, że ich "cyknęliśmy" - przyznał Djurdjević. Włosi w swoim zwyczaju próbowali zrzucać winę za niepowodzenie w Poznaniu na stan boiska i anormalne warunki, w jakich odbywał się mecz, ale potrafili też pogratulować sukcesu Lechowi.

- Rudnevs potwierdził, że jest prawdziwym czarnym koszmarem dla Juve - napisało "Corriere dello Sport":
`
- Lech to bardzo dobra drużyna, ale mi najbardziej spodobała się gra Sławomira Peszki - powiedział na konferencji prasowej trener Luigi Del Neri. - Chyba jestem jedynym kibicem Juve, który po tym meczu ma prawo do radości. Gramy w następnej rundzie i to mnie bardzo motywuje - powiedział Peszko, który nigdy nie ukrywał, że Juventus to od lat młodzieńczych jego ulubiony klub i ten wynik to i spełnienie jednego z jego marzeń.

Awans do fazy pucharowej przyniesie Lechowi też konkretne korzyści finansowe. Premia z UEFA to 200 tysięcy euro, do tego dochodzi dochód ze sprzedaży biletów. Jeśli znów stadion będzie zapełniony do ostatniego miejsca to Lech zarobi co najmniej 3,5 mln złotych. Kogo teraz chcieliby wylosować lechici? - Obojętne, kto do nas przyjedzie. Lech nie będzie się nikogo bał - deklaruje Djurdjević.

Na kogo trafi Lech?

Losowanie par 1/16 finału Ligi Europy odbędzie się 17 grudnia. Na kogo może trafić teraz nasza drużyna? Wszystko zależy od tego, czy Lech zajmie pierwsze, czy drugie miejsce w grupie A. Poznaniacy mogą wygrać rywalizację, jeśli pokonają w Salzburgu Red Bull, a Juventus zwycięży Manchester City. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że Kolejorz zajmie drugie miejsce, a wtedy może wylosować zwycięzców grup Ligi Europy lub zespoły, które w rywalizacji grupowej w Lidze Mistrzów zajęły trzecie miejsce. Nie wszędzie zapadły już ostateczne rozstrzygnięcia więc lista drużyn, na które trafi Lech może się zmienić. W tej chwili wśród potencjalnych przeciwników mistrzów Polski znajdują się: Twente Enschede, Benfica Lizbona, Glasgow Rangers, Rubin Kazań, Basel, Spartak Moskwa, Ajax Amsterdam, Braga (z Ligi Mistrzów) oraz Bayern Leverkusen, Sporting Lizbona, CSKA Moskwa, Zenit St. Petersburg, Stuttgart, PSV Eindhoven, Liverpool, FC Porto, Sevilla lub PSG (z Ligi Europy).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto