Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PIŁKA NOŻNA - Dnipro dozbroiło się przed dzisiejszym meczem z Kolejorzem

Maciej Lehmann
Jacek Kiełb zastąpi Sławomira Peszkę. Kupiony z Korony pomocnik będzie miał okazję pokazać, na co go stać
Jacek Kiełb zastąpi Sławomira Peszkę. Kupiony z Korony pomocnik będzie miał okazję pokazać, na co go stać Marek Zakrzewski
Dwóch napastników z drużyny, która rok temu wygrała Puchar UEFA, będzie dziś szturmowało bramkę Lecha. Czy zdziesiątkowana defensywa Kolejorza poradzi sobie z Ołeksandrem Hładkym i Jewhenem Selezniowem, za których Dnipro zapłaciło Szachtarowi Donieck w sumie 14 milionów dolarów?

O takich transferach polskie kluby nawet nie mogą pomarzyć. Nie chodzi już o to, że trudno sobie nawet wyobrazić przejście Pawła Brożka do Lecha czy Legii. Na Ukrainie największe kluby transferują między sobą gwiazdy i, co jest wręcz niewyobrażalne, milionowe kontrakty podpisywane są błyskawicznie. Przykład? Najnowszy nabytek Dnipro - Ołeksandr Hładky - jak sam wyznał na oficjalnej stronie internetowej klubu - o tym, że ma przenieść się do Dniepropietrowska, dowiedział się dopiero w poniedziałek.

- Z tego co wiem, to oba kluby dogadały się w trzy godziny. Wylądowałem w Dnipro i jestem z tego powodu zadowolony, bo to zespół, który teraz pokazuje świetny futbol - zdradził Hładky. O odejściu z Szachtara myślał już jednak nieco wcześniej. - Od chwili, gdy Szachtar kupił Eduardo, wiedziałem, że będzie mi trudno przebić się do pierwszego składu. Luis Adriano czy Marcelo Moreno, to są konkurenci, z którymi trudno było rywalizować, bo kosztowali zbyt dużo, by posadzić ich na ławce - twierdzi Hładky.

Wie, że wymagania wobec niego będą duże, bo 7 mln dolarów, jakie zgodził się zapłacić za niego klubowi z Doniecka właściciel Dnipro, oligarcha Igor Kołomojski, robi wrażenie.

- Muszę strzelać gole, a pierwsza okazja będzie przeciwko Lechowi. Jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne, to nic mi nie brakuje, bo przecież cały czas trenowałem z Szachtarem - mówi 23-letni napastnik Dnipro, który w Lidze Mistrzów w wygranym przez Szachtar 3:2 meczu na Camp Nou z Barceloną strzelił dwa gole!

Drugie żądło Dnipro - Jewhen Selezniow z dorobkiem pięciu goli w
sześciu meczach wspólnie z Andrijem Szewczenko z Dynama Kijów otwiera klasyfikację króla strzelców. na Ukrainie. Tajemnicą jego świetnej dyspozycji jest specjalna dieta, dzięki, której jak sam mówi schudł 8 kilogramów.

- Dnipro jest wystarczająco silne, by pokonać Lecha - twierdzi Selezniow, który był kupiony także za 7 mln dolarów i także z Szachtara, ale rok temu. Pocieszeniem dla Lecha, który wyjechał na Ukrainę w mocno osłabionym składzie, jest tylko fakt, że współpraca między parą ukraińskich napastników może jeszcze nie wyglądać najlepiej.

Problemy kadrowe, zwłaszcza w defensywie i brak aż czetrech byłych oraz obecnych kadrowiczów na szczęście nie załamały trenera i piłkarzy Kole-jorza. Poznaniacy wysiedli wczoraj z samolotu z podniesionymi głowami. Na oficjalnej stronie Dnipro widać zdjęcie uśmiechniętego od ucha do ucha trenera Jacka Zielińskiego. Ostatnio tak radosną minę miał, gdy Kolejorz zdobył mistrzostwo Polski...
Optymizmu nie brakuje też Siergiejowi Kriwcowi, którego oblegali miejscowi dziennikarze.

- To prawda, że w tej chwili nie gramy takiej piłki jak w maju. Osiągamy słabe rezultaty, za które jesteśmy mocno krytykowani. Czekamy, aż przerwiemy złą passę i mamy nadzieję, że nastąpi to jutro na stadionie Dnipro - powiedział Kriwiec, cytowany przez oficjalną stronę ukraińskiego klubu. Białorusin dodał, że on i jego koledzy dużo wiedzą o rywalu. - Oglądaliśmy wiele ich spotkań i mamy swój plan gry. Nie wiem, czy remis bramkowy byłby satysfakcjonujący. Ale jeśli udałoby się dwukrotnie trafić do bramki Dnipro, to awans byłby na wyciągnięcie ręki - dodał Kriwiec.

Powiedzieli przed meczem Dnipro - Lech...

Trener Dnipro Wołodymyr Bessonow

Lech to dobry zespół. Mistrzem Polski nie zostaje się przypadkowo. Oglądaliśmy wiele ich spotkań, mamy, można powiedzieć, pełną informację o rywalu. Widać, że to drużyna dobrze potrafiąca się bronić, dobrze zorganizowana i zdyscyplinowana. Nie będzie łatwo sforsować ich obronę, choć oczywiście będziemy dążyć do tego, by na swoim stadionie osiągnąć jak najlepszy wynik. Jaki rezultat będzie mnie zadowalał? Powiem tak - chcemy jak najwięcej strzelić i nie stracić żadnej bramki. Znam problemy Lecha. Zabraknie czterech podstawowych zawodników, ale nie wyobrażam sobie, żeby w tak silnej drużynie, która zdobyła mistrzostwo, nie miał ich kto zastąpić. Jeśli chodzi o mój zespół, to mogę powiedzieć, że nasz nowy nabytek, Ołeksandr Hładky, został już zatwierdzony do gry i będzie mógł wystąpić przeciwko Lechowi. Taki piłkarz, taki typ napastnika był nam potrzebny i cieszę się, że jest z nami. Pod względem fizycznym wygląda bardzo dobrze, przecież grał w niemal wszystkich meczach Szachtara.

Poza tym, jeśli chodzi o nasz skład, to mam już wybraną "18" . Pewne problemy zdrowotne mają Rotan i Ferreira, więc skład ustalę dopiero po naszym ostatnim treningu.

To, że pierwszy mecz gramy u siebie, nie ma dla nas większego znaczenia. Zobaczymy, czy to będzie miało jakikolwiek wpływ na rezultat dwumeczu. Nie sądzę również, żeby przegrany ostatnio mecz z Metalistem i wszystkie związane z nim okoliczności miały jakiś wpływ na naszą postawę.

Semir Stilić, pomocnik Lecha

To dla nas jest bardzo ważne spotkanie. Zrobimy wszystko, aby pokonać Dnipro. To prawda, że nie wygraliśmy już od kilku spotkań, ale w końcu musi nadejść przełamanie. Jeśli zaczniemy w końcu zdobywać bramki, to nasza gra też będzie wyglądała zupełnie inaczej. Mam nadzieję, że w końcu zagramy to, na co rzeczywiście nas stać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto