Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła - Poznańska Ławica potrzebuje lotniska zapasowego i stawia na Piłę

Agnieszka Kledzik
Ewa Auer
Pilskie lotnisko będzie zapasowym dla poznańskiej Ławicy. - Postanowiliśmy postawić na Piłę, a nie na Leszno czy Michałkowice - mówi Leszek Wojtasiak, wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego.

Właścicielem poznańskiej Ławicy jest urząd marszałkowski. A dla samorządu liczy się każda złotówka. Stąd pomysł, by powojskowe lotnisko w Pile przekształcić na filię Ławicy.

- Każde duże europejskie miasto, ma lotnisko na przedmieściach, kilkadziesiąt kilometrów dalej, np.leci się do Mediolanu, a ląduje w Bergamo - mówi Leszek Wojtasiak.

Poznańska Ławica będzie się rozbudowywać, ale nie może tego robić w nieskończoność. Uzgodnienia środowiskowe w naturalny sposób będą ograniczały ilość lotów.

- Dzisiaj rynek zdobywa się współpracą, a nie konkurencją, Ławica w niedługim czasie dojdzie do naturalnych ograniczeń. Nie będziemy mogli przyjmować tak dużo samolotów w nocy. Ze względu na hałas, będą też ograniczenia lotów w ciągu dnia, więc nie chcemy oddawać tego rynku na rzecz innych lotnisk, ale zrobić w Pile filię i przyjmować więcej lotów - zapowiada Grzegorz Bykowski, członek zarządu Portu Lotniczego Poznań-Ławica.

Długi pas startowy o dużej nośności, dużo płyt postojowych dla samolotów. To daje możliwość uruchomienia pilskiego lotniska dla małych samolotów, być może już na Euro 2012. Później lotnisko w Pile mogłoby przyjmować też duże statki powietrzne.

- Mam nadzieję, że do czasu, kiedy zrealizujemy ten pomysł, w Egipcie i Tunezji uspokoi się na tyle, że z Piły będziemy mogli latać tam na wakacje - snuje plany Adam Szejnfeld, poseł PO.

Temat wykorzystania lotniska w Pile powraca jak bumerang przed każdymi wyborami. Jednak od kilkunastu lat ze sprawą nic się nie dzieje, a płyta lotniska zarasta. Teraz pojawiają się konkrety.

- Wyłoniliśmy w przetargu firmę, która do końca marca ma opracować studium wykorzystania lotniska dla potrzeb Ławicy - mówi Mirosław Mantaj, starosta pilski.

Jest jeszcze jeden problem. Właścicielem pasa startowego jest starostwo, ale hangary nadal należą do Agencji Mienia Wojskowego. Agencja próbowała je
sprzedać. Pierwszy przetarg był nieskuteczny. Drugiego przetargu nie będzie. Te 80 hektarów z hangarami jest niezbędne, by myśleć o przekształceniu pilskiego lotniska w port pasażerski. Niezbędna, też będzie szybka kolej, aby wydostać się z Piły do Poznania.

- Chcemy z PLK rewitalizować linię kolejową, tak aby można było bez problemu dojechać z Poznania na terminal na pilskim lotnisku - mówi Leszek Wojtasiak.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto