Województwo wielkopolskie zajęło trzecie miejsce w rankingu, tuż po mazowieckim i kujawsko-pomorskim, pod względem zamożności województw. Równie wysoką pozycję ma Poznań w wykazie miast wojewódzkich. Bogatsze okazały się jedynie Warszawa i Opole.
Jeżeli chodzi o miasta na prawach powiatu, to w Wielkopolsce najbogatsze okazały się Konin, Leszno i Kalisz, które w ogólnopolskim wykazie zajmują kolejno miejsca 8., 15. i 16. na 48 pozycji.
Najzamożniejszymi wielkopolskimi powiatami są: międzychodzki, który zajął 40. miejsce, tuż po nim w rankingu znalazł się ostrzeszowski, a na kolejnej, 45., pozycji uplasował się powiat średzki. Pośród 314 miejsc za to dość niskie wyniki osiągnęły: powiat poznański – 288. miejsce, koniński – 296. miejsce oraz kaliski z pozycją 298.
Pod uwagę brano także miasta powiatowe. Najwyższy wynik w województwie wypracował sobie Nowy Tomyśl, następny jest Międzychód, a potem Czarnków. Ich pozycje na polu ogólnopolskim to kolejno 15., 21. i 23. Ranking miast powiatowych obejmował łącznie 267 jednostek. W Wielkopolsce najbiedniejsze okazały się z kolei Wągrowiec – 195. pozycja, Rawicz – 207. oraz Krotoszyn – miejsce 222.
Pośród innych miast duży powód do dumy może mieć Kleczew, który ulokował się na 16. miejscu w Polsce i jednocześnie jest najbogatszy w regionie wielkopolskim. Wysoko uplasowały się także Kórnik – 2. miejsce w Wielkopolsce i 31. w Polsce oraz Margonin – kolejno z miejscem 3. i 37. Jednak na 611 sklasyfikowanych miast można wyróżnić również te z najniższym wynikiem, najbiedniejsze wielkopolskie samorządy to Czempiń – 577. pozycja, Bojanowo – 581. oraz Golina – 585.
Co więcej, bardzo dobrym wynikiem w rankingu gmin wiejskich, bo 6. w Polsce, może poszczycić się Suchy Las. Tarnowo Podgorne z kolei zajęło miejsce 11., a Powidz 18. Jednocześni są to też trzy najbogatsze gminy w Wielkopolsce. Najniższe wyniki pośród wielkopolskich jednostek w ogólnej klasyfikacji należą do Kramska, które zajęło 1381. miejsce, Wilczyna, z 1385. pozycją, oraz Koźminka z 1463. miejscem na 1533. możliwych.
Do utworzenia rankingu zamożności brano pod uwagę jedynie dochody własne poszczególnych jednostek oraz otrzymywane subwencje. Nie uwzględniano z kolei dotacji celowych, np. z funduszy unijnych, ponieważ nie mają one trwałego wpływu na sytuację finansową danego samorządu. Dodatkowo od budżetów było odejmowane tzw. janosikowe oraz, w przypadku samorządów gminnych, dodawano skutki zmniejszenia stawek, ulg i zwolnień w lokalnych podatkach. Otrzymane kwoty następnie były dzielone przez liczbę ludności danej jednostki.
Sprawdź też:
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?