Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osobistości 25 - lecia - Prezes Rak jest dobry na wszystko

Irena Kuczyńska
Tadeusz Rak - 25 osobistości na 25 lat wolności
Tadeusz Rak - 25 osobistości na 25 lat wolności Archiwum
Posadził drzewa, ma dwóch synów, buduje dom, oddał jednej firmie 40 lat życia i jednej żonie 42 lata życia - Tadeusz Rak - kolejny laureat plebiscytu 25 osobistości na 25 lat wolności

Osobistości 25 - lecia Pleszew

W tym roku Tadeusz Rak obchodzi kilka okrągłych jubileuszy: 65 urodziny, 40 - lecie pracy w pleszewskim Spomaszu, 20 lat pełnienia funkcji prezesa Pleszewskiej Fabryki Spomasz S.A.
Czytelnicy ,,Gazety Pleszewskiej’’ umieścili prezesa Tadeusza Raka na liście ,,25 osobistości na 25 lat wolności’’

W dzieciństwie marzył o podróżach
W dzieciństwie marzył o podróżach w daleki świat. W Szkole podstawowej w Sobótce znalazł na strychu roczniki czasopisma ,,Dookoła świata’’. Czytał je z zapartym tchem.
Nie przypuszczał wtedy, że zwiedzi prywatnie i służbowo wiele miejsc na świecie. Nie myślał, że zostanie dyrektorem a potem prezesem kultowej pleszewskiej firmy Spomasz. Nie przypuszczał, że zostanie tu na 41 lat.

Eksport był tylko dla zasłużonych
Tadeusz Rak przyjechał do Pleszewa 1 października 1973 roku z dyplomem magistra ekonomii zdobytym w ówczesnej Wyższej Szkole Ekonomicznej (aktualnie Uniwersytet Ekonomiczny) w Poznaniu. Towarzyszyła mu żona Majka w zaawansowanej ciąży. Trzy dni później przyszła na świat Liliana. Poszła w ślady ojca, ukończyła UE, od niedawna pełni funkcję dyrektora ekonomicznego Fabryki Spomasz S.A. Razem z Tadeuszem Rakiem przybyło do Spomaszu, wtedy mówiło się raczej ,,Aparatura’’, sześciu kolegów. Ówczesny dyrektor Stanisław Bonowicz skierował Tadeusza Raka do zaopatrzenia, ale młodemu ekonomiście marzył się eksport. - Tam idą tylko zasłużeni - usłyszał od pryncypała, jednak pracę w dziale Włodzimierza Zmyślonego i Romualda Szafraniaka otrzymał.

Armia wezwała w kamasze
Radość trwała krótko. Armia wezwała i młody magister na rok poszedł do Szkoły Oficerów Rezerwy. - Po powrocie znów musiałem walczyć o pozycję w firmie - wspomina prezes. Pamięta, że w latach 70. tam gdzie teraz jest osiedle Mieszka I, były resztki żydowskiego kirkuta, nawet budynki jakieś tam stały. - Przez cmentarz woziliśmy Lilianę do cioci - dodaje. Pamięta, że kiedy w 1971 roku przyjechali do Spomaszu podpisywać umowę na stypendium fundowane przy ul. Poznańskiej stał piękny budynek poczty. Potem został rozebrany. A szkoda.

Szukał ujścia dla swojej energii
Na początku Rakowie zamieszkali na Wojska Polskiego 40a, gdzie mieszkała większość pracowników ,,Aparatury’’. Tadeuszowi - jak mówi - nie wystarczała praca i dom. Szukał ujścia dla swojej energii w organizacji młodzieżowej.
- Przywoziliśmy z konsulatu amerykańskie filmy o najnowszych zdobyczach techniki i razem z kolegami je oglądaliśmy - wspomina. Wtedy też Maria i Tadeusz Rakowie otrzymali działkę pracowniczą w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym im. Powstańców Wielkopolskich. Uprawiają ją do dziś, a Tadeusz od początku jako członek komisji rewizyjnej, jest działkowiczem zaangażowanym. Mówi, że pomagał kolegom załatwiać wodociąg oraz elektryczność.

Wygrywa konkurs na dyrektora Spomaszu, angażuje się w politykę
W Spomaszu Tadeusz Rak piął się coraz wyżej. W 1993 roku wygrał konkurs na dyrektora Pleszewskiej Fabryki Spomasz, a kiedy rok później przekształciła się w Spółkę Akcyjną, stanął na czele zarządu.Do lokalnej polityki - jak mówi - wszedł w latach 90., kiedy w Pleszewie powstała Liga Miejska. Mocno angażował się w tworzenie powiatu pleszewskiego. Był nawet radnym pierwszej i drugiej kadencji.

Jednak rodzina jest najważniejsza
Jednak najbardziej sobie ceni rodzinę. Razem z Marią - czyli Majką, albo jak mówią dzieci ,,babcią Majką’’ stworzyli dużą rodzinę. Spotykają się, kiedy tylko jest ku temu jakaś rodzinna okazja.Liliana ma dwoje dzieci : Kacpra oraz gimnazjalistkę Julkę, Bartosz ma syna Piotrusia. Najmłodszy Michał - jedyny, który nie mieszka w Pleszewie, ma córeczkę Antoninę. - Rodzina się rozrosła, ale moi synowie zapewniają, że to nie koniec. Znaczy to, że dzieci może być więcej - śmieje się Tadeusz Rak.

Spomasz pod jego kierownictwem wciąż istnieje na rynku
Zapytany o swoje 25 - lecie, mówi, że odniósł sukces jako mąż, ojciec, a przede wszystkim jako prezes firmy, która się nie poddaje i walczy o rynki zbytu, co nie jest proste. - W zjednoczeniu było 20 zakładów typu Spomasz, zostały 3, w tym nasz - pleszewski - mówi prezes Rak. Uważa, że rynek krajowy jest za mały dla jego firmy, trzeba szukać zbytu na wyroby w świecie. Trzeba walczyć o zamówienia. 45 % wyrobów Spomaszu trafia na eksport.

Podróżuje - spełnia marzenia i szuka rynków zbytu
Prezesowi trudno wymienić państwa, w których był. Wymienia Chiny, Wietnam, Kazachstan, Chile, Brazylia, Kirgistan, Mozambik. Prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu towarzyszył w podróży do Indii i Rumunii, wkrótce w Marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem leci do Mauretanii. Wyjeżdża też na misje gospodarcze. A pierwszą służbową podróż odbył na Kubę. Zapewnia, że wszędzie podkreśla, że jest z Pleszewa, promując swoje miasto szczególnie jako szef Pleszewskiej Izby Gospodarczej.

Tadeusz Rak jest wszędzie...
Nie ma chyba w Pleszewie imprezy czy wydarzenia, w którym nie uczestniczy Tadeusz Rak.
Wspiera finansowo organizacje, stowarzyszenie, ludzi. Bywa doceniany, otrzymał tytuł Pleszewianina Roku 2011, a czytelnicy ,,Gazety Pleszew-skiej’’ umieścili go na liście 25 osobistości na 25 lat wolności.

... uważa się za człowieka sukcesu : posadził drzewa, spłodził synów, buduje dom
Tadeusz Rak uważa się za człowieka sukcesu. Ma dwóch synów, posadził kilka drzew, a teraz buduje dom, bo ten, w którym mieszka, był częściowo wybudowany. - Budujemy domek metodą tradycyjną, jednokondygnacyjny, wg projektu żony, która ma czas doglądać budowy - zapewnia prezes. Na Boże Narodzenie cała rodzina Raków spotka się przy choince w nowym domu.
Rak uważa, że ten rok jest dla niego szczęśliwy- 40 lat pracy w Spomaszu, 20 lat istnienia Spomaszu jako spółki i 65. urodziny. O emeryturze na razie nie myśli, chce pracować dla Spo-maszu. W firmie oprócz córki pracuje syn Bartosz jako inspektor BHP.

Żona wyciąga go na spacery z kijkami
A prywatnie co robi Tadeusz Rak? Chodzi z kijkami nordick walking, żona go wyciąga z domu.
Uprawia działkę, pracuje w swojej posiadłości w Nowej Kaźmierce, uczestniczy w strzelaniach Strzeleckiego Bractwa Kurkowego, gdzie pełni godność podstarszego. Uwielbia spędzać czas z najbliższymi.
Wkrótce wybierze się na zjazdy koleżeńskiego do swojej podstawówki w Sobótce i technikum ekonomicznego w Ostrowie Wlkp. Szkoły hucznie obchodzą jubileusze.

Czy wróci do polityki?
Nie mówi tak, nie mówi nie. W tych wyborach pełni funkcję pełnomocnika Komitetu Wyborczego Forum Samorządowego Ziemi Pleszewskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto