O TYM SIĘ MÓWI: Ostrzegamy. W regionie wykryto wściekliznę! O czym należy pamiętać?

Na tych obszarach do odwołania zakazuje się: organizowania targów, wystaw, konkursów, pokazów z udziałem psów, kotów oraz innych zwierząt wrażliwych na wściekliznę; wprowadzania, wyprowadzania i przeprowadzania psów i kotów nie szczepionych przeciwko wściekliźnie z terenu i na teren obszaru zagrożonego.
Nakazuje się równocześnie: trzymanie psów na uwięzi, a kotów w zamknięciu; pozostawienie zwierząt gospodarskich w okólnikach na zamkniętych wybiegach; poddanie szczepieniu przeciwko wściekliźnie wszystkich psów, które nie posiadają aktualnie ważnych szczepień przeciwko tej chorobie.

– Zwracam się do wszystkich osób, które nie dopełniły obowiązku szczepienia psów przeciwko wściekliźnie o ich zaszczepienie. Szczepienie takie jest obowiązkowe i należy je powtarzać każdego roku. Obowiązek ten dotyczy szczepienia przeciwko wściekliźnie psów, jednak ze względu na zdrowie i bezpieczeństwo ludzi i zwierząt, lekarz weterynarii zaleca, aby również koty, które wypuszczane są na zewnątrz, poza mieszkanie, zaszczepić przeciwko tej chorobie. W przypadku znalezienia martwego nietoperza lub innego zwierzęcia stałocieplnego w wyznaczonym obszarze zagrożenia, należy zgłosić do Straży Miejskiej w Krotoszynie tel. 62/725-42-00 lub Powiatowego Lekarza Weterynarii w Krotoszynie tel. (62) 725 32 23 – informuje Anna Lis-Wlazły, powiatowy lekarz weterynarii.

Warto pamiętać, że jeżeli zwierzę jest szczepione i ma odpowiednią odporność, nie powinno być problemów. Przy zauważeniu jakichkolwiek niepokojących objawów należy udać się do lekarza weterynarii, który po przeprowadzeniu badania podejmie decyzję, czy zwierzę jest podejrzane o wściekliznę .
Trzeba też pamiętać, że problem wścieklizny nie dotyczy jedynie zwierząt. Gdyby doszło do jakiegoś pogryzienia czy zadrapania, należy umyć ranę wodą i mydłem, zdezynfekować, pozwolić się tej ranie wykrwawić, nie tamować krwotoku i jak najszybciej udać się do lekarza.

Ostatni przypadek wścieklizny u człowieka w Polsce zgłoszono w 2002 roku – zgon 28-letniego mężczyzny (woj. podkarpackie), w wywiadzie brak informacji o pokąsaniu przez zwierzę, od pierwszych objawów choroby do zgonu upłynęło 18 dni. Natomiast pierwszy po 14 latach śmiertelny przypadek wścieklizny u człowieka w Polsce miał miejsce w 2000 roku. Zmarła na wściekliznę 59-letnia mieszkanka woj. warmińsko - mazurskiego, pogryziona w opuszkę palca przez własnego kota. Kobieta zmarła po miesięcznym okresie wylęgania choroby. Żadna z osób, które zachorowały na wściekliznę nie została poddana zarówno postępowaniu profilaktycznemu jak i poeks-pozycyjnemu.

Warto o tym pamiętać i oczywiście sprawdzić szczepienia naszych pupilów. Pilnujmy również by wyjście na zewnątrz było zawsze pod naszym bacznym nadzorem. Obserwujmy zachowanie naszych psów i kotów, a w razie jakichś dziwnych zachowań koniecznie zgłośmy ten fakt lekarzowi weterynarii, który jako jedyny jest w stanie stwierdzić czy mamy do czynienia z wścieklizną.

źródło: vivi24/x-news.pl.