Karol Szehyński, już w szkole średniej, marzył o otwarciu biura projektowego - Marzenia się spełniają -mówi z przekonaniem radny miejski,który osiągnął kolejny cel w życiu i od razu obrał następny.
- Przede mną jest jeszcze dużo wyzwań. Życie to nie jest bajka, im więcej porażek w życiu człowieka dosięgam, osiąga, tym dalej można zajść. - Czuję, że żyję na 70 %! Dopiero się rozpędzam! - zapewnia Karol Szehyński.
Młody pleszewski radny przekonuje, że wcale nie trzeba “być orłem”, by coś osiągnąć. - Byłem raczej przeciętnym uczniem, nawet z przedszkola nie chcieli mnie przepuścić do szkoły podstawowej. A później odradzali mi także liceum– wspomina radny. - Poszedłem pod prąd! - dodaje.
Nim dotarł do miejsca, w którym jest teraz, handlował na targu, sprzedawał noże, zajmował się fotoceramiką nagrobkową! Pamięta, że na pierwszą rozmowę kwalifikacyjną poszedł ubrany w sweter, a nie w garnitur, jak pozostali kandydaci. Jak sam twierdzi, chciał się wtopić w otoczenie, a jego znajomy, który tam pracował, właśnie tak się ubierał. I dostał tę pracę! Został w firmie na osiem lat. Zajmował się reklamą i promocją.
Karol Szehyński podkreśla, że stawia na rozwój osobisty, wierzy, że jeśli czegoś bardzo pragniemy i będziemy wytrwali w dążeniu do obranego celu, to żadna siła nie jest w stanie nas powstrzymać. Radny mówi, że cały czas się uczy i zachęca innych młodych do samokształcenia.
Karol Szehyński zdradza, że kiedyś by nie pomyślał, że zostanie radnym. Ma świadomość, że polityka i politycy kojarzą się ludziom bardzo źle. Chciał to sprawdzić na własnej skórze i być może, zmienić u mieszkańców Pleszewa spojrzenie na ludzi polityki. W trakcie kampanii wyborczej spotkał się z wieloma mieszkańcami Osiedla nr 12 w Pleszewie, które 16 listopada 2014 roku powierzyło mu mandat radnego.
Spotkania te, były dla niego kopalnią wiedzy o problemach i potrzebach osiedla. Chce, żeby jego wyborcy byli zadowoleni. W okresie świątecznym postawił na osiedlu choinkę. Z pomocą kolegów udało mu się zrobić niemal 30 paczek świątecznych dla dzieci z ulicy Kubackiego.
Nowy pleszewski radny marzy o tym, żeby ulica Wojska Polskiego stała się wizytówką Pleszewa, aby założono oświetlenie na ul. Grunwaldzkiej. Praktycznie na każdej ulicy jest coś do zrobienia. Karol Szehyński urodził się i wychował w Pleszewie. W dzieciństwie marzył o tym, żeby zostać piłkarzem. Ale gdy debiutował na boisku 4 - ligowej Stali Pleszew już w pierwszych minutach dostał żółtą kartkę... Zamiłowanie do sportu pozostało mu jednak do dziś.
Dwa razy w tygodniu, gra z kolegami, w piłkę, chętnie chodzi na basen. Interesuje się psychologią, lubi również adrenalinę. Skakał już na bungee, a w tym roku marzy o skoku ze spadochronem!
Widowiskowy egzamin dla policyjnych wierzchowców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?