Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NABÓR - Policja szuka ludzi

Ewa Auer
W Pile bardziej doskwiera brak etatów w „drogówce” niż brak chętnych do pracy - FOT. ARCHIWUM
W Pile bardziej doskwiera brak etatów w „drogówce” niż brak chętnych do pracy - FOT. ARCHIWUM
Brakuje chętnych do policji – biją na alarm w większych miastach. Tymczasem na prowincji nie jest tak źle. W Pile na przykład wolnych miejsc nie ma. W Złotowie z kolei są cztery wakaty.

Brakuje chętnych do policji – biją na alarm w większych miastach. Tymczasem na prowincji nie jest tak źle. W Pile na przykład wolnych miejsc nie ma. W Złotowie z kolei są cztery wakaty. Nieco mniej w Wągrowcu, ale podobno chętnych nie brakuje. Większy kłopot jest ze zbyt małą liczbą etatów niż ludzi.

Nabór do jednostek powiatowych prowadzi Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu. Z ogłoszenia wywieszonego na budynku pilskiej komendy wynika, że wolne etaty są we wszystkich jednostkach powiatowych na północy Wielkopolski. Tradycyjnie rekrutacja odbywa się dwa razy do roku, wiosną i jesienią. Najbliższy nabór odbędzie się 19 listopada. Tymczasem w Pile wolnych etatów na razie nie ma.
– Może niecały tysiąc złotych na początek nie jest zbyt zachęcający, ale mimo wszystko chętnych do policji nam nie brakuje i dotąd nie brakowało. Może dlatego, że na prowincji są inne płace niż w większych miastach, gdzie ludzie zarabiają więcej – mówi Sebastian Chabowski, rzecznik pilskiej komendy.
Dodaje jednak, że bardziej niż chętnych, brakuje etatów. Ich niedobór najbardziej odczuwa w komendzie sekcja drogówki. Podobnie, na brak etatów, narzeka Wojciech Michałkiewicz, rzecznik czarnkowskiej komendy policji.
– Dostajemy wytyczne z Poznania, by reklamować pracę w policji i zachęcać młodych. Ale co tu reklamować, jak nam brakuje etatów! Północ Wielkopolski pod tym względem jest niedoinwestowana, w odróżnieniu od południa – mówi Wojciech Michałkiewicz.
W komendzie w Wągrowcu czekają dwa wolne etaty. Nikt tu jednak o chętnych się nie martwi, bo w tym roku przyjęto już czterech nowych ludzi, a o etat walczyło znacznie więcej. Najwięcej wolnych etatów jest w Złotowie, bo „aż” cztery. Mimo że nie jest ich przecież za wiele, sytuacja nie wygląda już tak dobrze, jak w pozostałych miastach.
– Młodzi nie garną się do nas do pracy. Wolą wyjechać za granicę, niż narażać życie za grosze, które dostają na początek. Już od jakiegoś czasu chętnych, którzy w dodatku spełniają kryteria rekrutacji, brakuje. W końcu chodzi o osoby wysportowane z co najmniej średnim wykształceniem – mówi Alicja Fidler, rzecznik złotowskiej KPP.
Komendy powiatowe naboru jednak nie prowadzą, a jedynie zachęcają do pracy w policji, argumentów jednak za wiele nie mają. •

Głos Wielkopolskidostępny także w wersji elektronicznej - [

ZAMÓW TERAZ SMS-em!

](http://www.prasa24.pl)

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto