Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na boisku Kolejorza coraz więcej młodych piłkarzy

Maciej Lehmann
Marcin Kamiński  w tym sezonie wystąpił już  w ośmiu meczach.
Marcin Kamiński w tym sezonie wystąpił już w ośmiu meczach. Marek Zakrzewski
Kolejorz stawia na młodzież. Zgodnie z zapowiedziami dyrektora sportowego Lecha Andrzeja Dawidziuka zwiększa się liczba występów najmłodszych Lechitów.

Dyrektor sportowy Lecha Andrzej Dawidziuk przed sezonem zapowiadał, że młodzież na pewno dostanie szanse na występy w ekstraklasie. Statystyki występów najbardziej utalentowanych piłkarzy w poprzednich latach były skromniutkie. Teraz to się powoli zmienia.

Największym zaufaniem trenera Jose Bakero cieszy się Mateusz Możdżeń. I odpłaca się hiszpańskiemu trenerowi dobra grą.

- Trzeba zdefiniować sobie termin "dobra praca z młodzieżą". Czy chodzi nam o to by seryjnie wygrywać rozgrywki 16 czy 17-latków, czy sukcesem będzie wychowanie jak największej liczby piłkarzy, którzy mogą grać na poziomie ekstraklasy. Szkoła w Szamotułach nie chwaliła się tytułami, a jednak zawsze mówiono o niej z uznaniem, bo wielu jej absolwentów gra w tej chwili w ekstraklasie - mówi Andrzej Dawidziuk.

W Lechu Dawidziuk przejął funkcję dyrektora sportowego, po to by wprowadzić jak najwięcej piłkarzy z zespołu Młodej Ekstraklasy do pierwszej drużyny.

- Łatwiej jest stawiać na młodzież w drużynach, w których presja wyniku nie jest tak duża jak w Lechu. Tam z faktu, że młody zawodnik zrobi nawet poważny błąd, nie robi się żadnej tragedii. Dopiero kiedy nie sprawdzi się w kilku pojedynkach wraca na ławkę rezerwowych. U nas młody zawodnik może grać dopiero wtedy, gdy jesteśmy w stu procentach pewni, że jest gotowy do występów w ekstraklasie. Ten warunek spełniają na razie Mateusz Możdzeń, Marcin Kamiński i Kamil Drygas. Kilku chłopaków jest w tzw. "poczekalni". W ciągu roku czy najdłużej dwóch lat też powinni osiągnąć odpowiedni poziom, by można było ich bez wielkiego ryzyka wystawić w ekstraklasie - dodaje dyrektor sportowy.

Najlepszy z tego tercetu jest Możdżeń. W tym sezonie wystąpił na boisku w 9. meczach. W ciągu 561 minut , podczas których przebywał na boisku, zdobył gola i popisał się dwoma asystami. Całe poprzednie rozgrywki skończył z dorobkiem jednego gola i 447 minut w 13 pojedynkach.

- Chciałbym odgrywać coraz większą rolę w zespole. Mam już pewne doświadczenie w ekstraklasie i to teraz procentuje. Wiem jednak, że wymagania wobec mnie będą rosły, dlatego muszę coraz więcej pracować - twierdzi 20-letni pomocnik.

Możdżeń lubi grać agresywnie, z zębem, takich zadziornych piłkarzy lubią kibice. Ale także Marcin Kamiński może powiedzieć, że w tym sezonie wreszcie może pomóc drużynie. Przebywał już na boisku 353 minuty. W poprzednich rozgrywkach nie wszedł na plac gry ani na moment. Można powiedzieć, że kontuzje Arboledy, Wołąkiewicza czy Djurdjevica sprawiły, że od razu został rzucony na głęboką wodę. "Kamyk" nie tylko się nie utopił, ale z meczu na mecz spisuje się coraz lepiej i potwierdza, że warto w niego inwestować.

Kamil Drygas miał pewne miejsce w drużynie Jacka Zielińskiego, ale poważna kontuzja na wiele miesięcy wyłączyła go z gry. Teraz nadrabia stracony czas. Na razie w 4 meczach zagrał przez 40 minut, ale trzeba podkreślić, że w linii pomocy konkurencja jest największa.

- Będziemy konsekwentnie stawiać na naszych wychowanków. Przyjęliśmy taką strategię działania, bo uznaliśmy, że przyszłość Lecha należy do chłopaków, których samych będziemy szkolić od podstaw. Mogę zdradzić, że jeśli chodzi o prace z młodzieżą robimy już to, co inne polskie kluby będą robić dopiero za pięć lat - twierdzi Dawidziuk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto