Wbrew notowaniom bukmacherów, nastawieniu publiczności i stronniczym decyzjom sędziów drużyna Hiszpanii sięgnęła wczoraj, po raz pierwszy w historii, po tytuł mistrza Europy. Hiszpańska Armada pokazała, że umie grać pod presją.
Rosjanie przegrali zdecydowanie pierwszego seta. W drugim wyraźnie byli lepsi gospodarze. W trzecim Hiszpania prowadziła 24:21 i na zagrywkę poszedł Aleksiej Ostapienko. Wykonał on kilka mocnych uderzeń. Rywale mieli problemy z przyjęciem. Jeden z serwisów, zdaniem siatkarzy z Półwyspu Iberyskiego, był autowy. Sędziowie zaliczyli jednak asa. W opinii ekspertów nie był to pierwszy błąd arbitrów w tym spotkaniu. – Sędziowie nie wytrzymali presji kibiców rosyjskich – powiedział główny komisarz Polskiej Ligi Siatkówki Cezary Matusiak.
W czwartym secie Rosjanie objęli prowadzenie 6:2. Hiszpanie nie załamali się, pokazali żelazne nerwy. Obronili dwa setbole i wygrali 30:28. Tie-break był kolejną wojną nerwów. Hiszpania prowadziła 5:2, 8:4 i 13:10. Rosjanie jednak wyrównali na 14:14. W dwóch ostatnich akcjach Israel Rodriguez odbił rosyjski blok, a Siemion Połtawski został zablokowany.
– Lecieliśmy do Rosji z myślą o awansie do finału. Stawialiśmy sobie ambitne cele. Przed dwoma laty byliśmy w półfinale. Teraz jesteśmy mocnym zespołem. Wiele dobrego wniósł do drużyny nasz nowy trener Andrea Anastasi. Jest znakomitym psychologiem – mówił lider Hiszpanów Miguel Angel Falasca.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Głosu Wielkopolskiego
Głos Wielkopolskidostępny także w wersji elektronicznej - [
ZAMÓW TERAZ SMS-em!](http://www.prasa24.pl)
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?