Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Mordercy dzieci nienarodzonych". Tak profesor z Poznania określiła osoby protestujące po wyroku ws. aborcji

red.
- Takiego emaila otrzymaliśmy od prowadzącego zajęcia - napisał do nas student
- Takiego emaila otrzymaliśmy od prowadzącego zajęcia - napisał do nas student
"Mordercy dzieci nienarodzonych" - takiego określenia miała użyć prof. Agnieszka Ziomek z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, odpowiadając na maila z pytaniem, czy 28 października odbędzie się wykład. Tego dnia kobiety w ramach protestu miały nie przychodzić do pracy czy na zajęcia. Od wiadomości wysłanej przez prof. Ziomek odcina się uczelnia.

Od kilku dni w całej Polsce trwają masowe protesty po czwartkowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji dotyczącej nieuleczalnie chorych płodów. Na ulice polskich miast, w tym także Poznania, wychodzą tysiące protestujących kobiet i mężczyzn. W środę, w ramach protestu, kobiety miały nie przychodzić do pracy lub na zajęcia.

Co więcej, dziekani niektórych wydziałów sami apelowali decyzję, aby umożliwić studentkom brak uczestnictwa w zajęciach i nie wyciągać konsekwencji z ich nieobecności na zajęciach. Na Uniwersytecie Ekonomicznym grupa studentów napisała maila do prof. Agnieszki Ziomek, kierownik Katedry Koniunktury i Polityki Gospodarczej z pytaniem, czy środowy wykład odbędzie się zgodnie z planem.

"Wykład się odbędzie bez zmian ze względu na chęci popierania morderców dzieci nienarodzonych" - maila o takiej odpowiedzi mieli uzyskać od prof. Ziomek. Screen z treścią wiadomości przesłał nam jeden ze studentów.

Wysłaliśmy pytania do prof. Agnieszki Ziomek z prośbą o ustosunkowanie się do sprawy. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Oświadczenie w tej sprawie wydały już władze Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

- Jako uczelnia zdecydowanie odcinamy się od wypowiedzi pani profesor Agnieszki Ziomek, którą skierowała do grupy naszych studentów. Uczelnia jest miejscem neutralnym politycznie i dokładamy wszelkich starań, by ten status zachować. Naturalnie każdy członek społeczności akademickiej uniwersytetu ma prawo do swoich osobistych poglądów, które szanujemy, ale uważamy za niestosowne legitymizowanie ich autorytetem Uczelni i wyrażanie ich w taki sposób i w takich okolicznościach. Jesteśmy zdania, że w kontaktach służbowych oraz w kontaktach ze studentami powinien obowiązywać profesjonalny ton języka, nienacechowany emocjami. Jednocześnie apelujemy o niepodsycanie dodatkowych emocji w sytuacji i tak już dużych napięć społecznych - informuje prof. Maciej Żukowski, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

Tak wyglądała blokada Poznania - zobacz film:

Zobacz zdjęcia:

- Takiego emaila otrzymaliśmy od prowadzącego zajęcia - napisał do nas student

"Mordercy dzieci nienarodzonych". Tak profesor z Poznania ok...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto