Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mirosław Jabłoński odchodzi ze Startu Gniezno

Radosław Majewski
Mirosław Jabłoński odchodzi ze Startu Gniezno
Mirosław Jabłoński odchodzi ze Startu Gniezno Paweł Brzeźniak
Sezon ligowy 2019 przeszedł już do historii. Po trzech latach występów w plastronie GTM Start Gniezno z czerwono-czarnymi barwami żegna się Mirosław Jabłoński, którego w przyszłym roku zabraknie w kadrze pierwszoligowca z Grodu Lecha. Zawodnik w niedzielny poranek poinformował o swoim odejściu z Gniezna. Informację potwierdza menadżer czerwono-czarnych, Rafael Wojciechowski.

Młodszy z braci Jabłońskich zwrócił się do kibiców za pośrednictwem swojego profilu w mediach społecznościowych. - Wszystko się kiedyś kończy… Mój czas w Starcie Gniezno również… Serdecznie dziękuję Klubowi za współpracę, Sponsorom za ogromną pomoc, a Kibicom za wspaniały doping. Na szczegółowe podziękowania przyjdzie czas, a teraz pora na nowe cele i wyzwania - napisał na swoim profilu na Facebooku 34-latek, który ostatnie trzy lata startów spędził w Gnieźnie.

Sezon 2019 na pierwszoligowych torach Mirosław Jabłoński zakończył ze średnią 1.800/bieg. Wystąpił w czternastu spotkaniach Car Gwarant Startu, a taki wynik dał mu 22 miejsce wśród zawodników rywalizujących na zapleczu PGE Ekstraligi. Pracował także jako trener Aforti Szkółki Żużlowej, a efektem jego szkolenia jest piątka wychowanków (dwóch na motocyklach 250 cc i trójka w klasie 500 cc), która przebrnęła pozytywnie przez egzamin na certyfikat. Wcześniej, w sezonie 2017, miał duży wkład w awans zespołu do I ligi po reaktywacji czarnego sportu w Gnieźnie.

- Dziękujemy za współpracę przez te lata - mówi Rafael Wojciechowski, menadżer zespołu z Pierwszej Stolicy. - Jesteśmy wdzięczni za to, co Mirek zrobił dla żużla w Gnieźnie. Czasami trzeba się rozstać, aby wyznaczyć sobie nowe cele – dodaje. Przypomnijmy, że pozostanie w czerwono-czarnych barwach zadeklarowali wcześniej dwaj pozostali seniorzy z krajowej kadry – Oskar Fajfer i Adrian Gała oraz obcokrajowcy Jurica Pavlic, Frederik Jakobsen i Oliver Berntzon. - Decyzja o rozstaniu z Mirosławem Jabłońskim była bardzo trudna i obarczona emocjami, chyba jeszcze bardziej jak rok temu, kiedy rozstawaliśmy się z Marcinem Nowakiem. Sentymenty jednak trzeba odłożyć na bok. Życzę Mirkowi powodzenie w sezonie 2020 i mówię do zobaczenia! - dodał na koniec menadżer klubu z W25 Rafael Wojciechowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto