28 grudnia w jednej z kamienic przy ul. Solnej w Poznaniu doszło do zaczadzenia. Rodzice z dzieckiem zatruli się tlenkiem węgla i musieli zostać przewiezieni do szpitala. Na miejscu straż pożarna wykonała pomiary w mieszkaniu, które potwierdziły wysokie stężenie tlenku węgla. Najprawdopodobniej był to skutek wadliwego pieca.
Gdybyśmy wtedy się położyli spać, to rano byśmy się już nie obudzili
– wspomina pani Anna.
Choć można powiedzieć, że rodzina miała dużo szczęścia, ponieważ nikomu nic się nie stało, problemy w mieszkaniu nadal trwają. Od momentu tego zdarzenia nie ma w nim ani gazu, ani ciepłej wody.
Rodzina wielokrotnie informowała właścicielkę kamienicy o konieczności zlecenia przeglądów kominiarskich i wentylacyjnych, jednak ta ma nie reagować na ich prośby. Przeglądy kominiarskie w tej sytuacji są priorytetem, bez nich gazownia nie odkręci gazu.
Kąpiemy się w miskach, obiady gotujemy na jednym palniku. Dziecko ma traumę, boi się samemu spać. Tak się nie da żyć, a żyjemy tak od miesiąca
– mówi pani Anna.
Dodaje też:
Ostatnio spotkaliśmy syna właścicielki kamienicy, zapytaliśmy go o to, kiedy zostaną wykonane przeglądy kominiarskie.
Odpowiedział, że wcale. Problem zgłosiliśmy już do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego
– informuje pani Anna.
Właścicielka kamienicy odpiera jednak zarzuty, zaznaczając, że wszystkie niezbędne przeglądy są robione na bieżąco.
Przegląd kominiarski był w zeszłym roku. W tym roku mam jeszcze czas na jego zrobienie i zapewniam, że wykonany będzie. Poza tym ci lokatorzy muszą najpierw zrobić przeglądy swoich instalacji wewnętrznych. Nie wiem, czy to już jest zrobione, czy nie. Nikt mnie o tym nie informuje
– wyjaśnia właścicielka budynku.
Mieszkanka kamienicy z kolei podkreśla, że pracownicy gazowni nie mogą przeprowadzić żadnych prac, zanim nie przyjdzie kominiarz. Ten zaś musi otrzymać od właścicielki budynku pełną dokumentację i dostęp do całego pionu.
Po sytuacji, w której doszło do zatrucia tlenkiem węgla, to właściciel powinien być na tyle odpowiedzialny, by wszystkie kontrole przeprowadzić natychmiast. Nie czekać na to, aż ten roczny termin przeglądów upłynie
– tłumaczy Paweł Łukaszewicz z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego dla Miasta Poznania.
Dodaje też:
W przepisach prawa budowlanego jest zapis o obowiązku utrzymania obiektu budowlanego w takim stanie, by nie stwarzał on zagrożenia. Za to odpowiedzialny jest przede wszystkim właściciel, w następnej kolejności wyznaczony przez niego zarządca
Każdy właściciel lub zarządca ma obowiązek przeprowadzania okresowych kontroli stanu technicznego. Mają one dwojaki charakter: roczne, które przeprowadza się co najmniej raz w roku, oraz pięcioletnie.
Łukaszewicz informuje też, że gdy właściciel lub zarządca nie wywiązuje się z obowiązków, należy to zgłosić do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, wtedy może zostać przeprowadzona kontrola takiego obiektu. Później możliwe są różnego rodzaju sankcje, przymuszające właściciela do wykonywania tych obowiązków.
Od miesiąca żyjemy w bardzo złych warunkach, a wystarczy tylko zlecić te przeglądy, by można nam było znów włączyć gaz
– mówi pani Anna.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?