Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mateusz Ruks - młody rolnik z planem na przyszłość

Alicja Durka
Alicja Durka
Mateusz Ruks jest siedemnastoletnim chłopakiem, który swoje urodziny obchodzi w dzień kobiet, czyli 8. marca. Na co dzień uczęszcza do Zespołu Szkół im. generała Tadeusza Kutrzeby w Obornikach. Uczy się w Zasadniczej Szkole Zawodowej i przygotowuje do wykonywania zawodu tapicera. Jednak już teraz wie, że swoją przyszłość łączy z zupełnie inną dziedziną, swoją największą pasją - rolnictwem. To nim interesuje się od najmłodszych lat. - Już jako małe dziecko jeździłem z ojcem traktorem. Oczywiście nie po ulicach i nie sam, tylko na kolanach taty po naszym polu - wspomina Mateusz. Już jako sześciolatek uczył się prowadzić traktor. Był jeszcze tak mały, że nie mógł dosięgnąć nogami do pedałów, dlatego uczył się na stojąco. Jak widać, przyniosło to doskonałe efekty, bo teraz wszelkie sprzęty rolnicze i nie tylko nie mają przed nim tajemnic.

Chłopak od urodzenia miał styczność z życiem w gospodarstwie. Jego rodzice w ten sposób zarabiają na życie. Mateusz chce kontynuować rodzinny biznes, ale w swoim stylu. Planuje zmodernizować swoje gospodarstwo.
By móc to zrobić, planuje ukończyć szkołę rolniczą i zdobyć odpowiednią wiedzę i kwalifikacje. Później kupić nowoczesne maszyny, które usprawnią pracę i życie zarówno w polu, jak i w oborze.
Chciałby założyć spółkę, która byłaby związana z szeroko pojętymi usługami rolniczymi
- Poza usługami, chciałbym stworzyć oborę na dwieście sztuk krów mlecznych i rozprowadzać mleko po całym kraju. A kto wie, może pewnego dnia, pod swoim nazwiskiem, ale to zobaczymy. Będę nad tym pracował i mam nadzieję, że wszystko się uda i będziemy mogli pracować tak, jak lubimy - dodaje siedemnastolatek.
Rodzice młodego rolnika są bardzo zadowoleni i dumni z syna, który idzie w ich ślady i chce rozwijać rodzinną firmę. Dlatego wpierają jego decyzję o przyszłym życiu.
Jak wygląda dzień rolnika?
Wiele osób może się zastanawiać jak to możliwe, że siedemnastolatek, który jeszcze się uczy może pogodzić szkolne życie z pracą w gospodarstwie. Dla Mateusza jednak nie ma żadnego problemu. Od najmłodszych lat nauczono go jak powinien gospodarować swoim czasem, by w ciągu dnia móc znaleźć chwilę na rozrywkę, odpoczynek, naukę, a nawet spotkania ze znajomymi.
Typowy dzień chłopaka zaczyna się już przed szóstą rano, gdy musi wstać nakarmić zwierzęta. Dopiero po wykonaniu tej czynności może zająć się swoimi sprawami. Reszta dnia uzależniona jest oczywiście od pory roku i aktualnych zadań i potrzeb w gospodarstwie. Czasem, trzeba coś zasiać lub zaorać. Później znowu trzeba nakarmić zwierzęta i dopiero po tym wszystkim można wygospodarować trochę czasu na takie przyjemności jak relaks, spotkania z bliskimi znajomymi, oglądanie filmów, czy popularnych seriali komediowych. Jednak osoba, która swoją pracę uważa za pasję, często swój wolny czas poświęca również na pracę w polu i udoskonalanie swoich umiejętności. Trzeba też pamiętać, że w pracy tego typu nie ma ani wakacji, ani dni wolnych. O zwierzęta i rośliny trzeba regularnie dbać, bo w przeciwnym razie cała praca pójdzie na marne
- To trzeba po prostu uwielbiać, a nawet kochać. Ja już sobie nie wyobrażam, że mógłbym robić coś innego. Wiadomo, że czasem jest ciężko i jest dużo pracy, ale to daje mi satysfakcje. Bardzo lubię taką pracę - mówi młody rolnik
MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE
Mateusz chciał pokazać swój sposób życia szerszej publiczności. W związku z tym postanowił założyć kanał na platformie YouTube, na której będzie wstawiał krótkie filmiki opowiadające o życiu i pracy w gospodarstwie.
Na pierwszym kanale zgromadził ponad trzynaście tysięcy subskrybentów, którzy śledzili jego poczynania. Niestety ktoś włamał się na jego konto i usunął wszystkie filmy, a na koniec cały kanał.
Siedemnastolatek postanowił spróbować jeszcze raz i na początku tego roku po raz kolejny założył kanał. Nie ma on jeszcze takich zasięgów jak poprzedni, ale powoli pnie się w rankingach w górę.
Poza tym, ma też stronę na facebooku, którą obserwuje ponad siedemset osób
- Trudno jest to tak szybko odbudować, bo ludzie nie wiedzą jak mnie znaleźć. Najwyraźniej miałem za słabe zabezpieczenia i straciłem to, na co zapracowałem. Nie będę się poddawał i od początku roku staram się to wszystko nadrobić, mam nadzieję, że wrócę do tego, co było kiedyś - dodaje Mateusz.
REAKCJA RÓWIEŚNIKÓW
W związku z tym, że chłopak interesował się rolnictwem od wczesnych lat swojego dzieciństwa, czasem spotykał się z nieprzyjaznymi komentarzami. Dla dziecka były one przykre, z czasem takie sytuacje zdarzały się jednak coraz rzadziej.
- Pamiętam, że jak byłem młodszy, to kilka osób mi dokuczało, ale jak ludzie dorastają i dojrzewają, to przestają. Każdy zajmuje się swoim życiem i szanują moje wybory. Rozumieją, że to nic złego i teraz traktują mnie z szacunkiem. Jest tylko kilka osób, które się ze mnie śmieją, ale nie zwracam na to uwagi - komentuje nastolatek.
Mateusz nie przejmuje się nieprzyjemnymi uwagami, bo ma też wsparcie kolegów, którzy mają podobne zainteresowania. Przyjaciele - Patryk i Remigiusz często pomagają mu w pracy, tworzeniu filmów i razem planują założenie spółki rolniczej.
Młody rolnik ma jeszcze jedną pasję. Od niedawna odnawia stare meble i zniszczone siedzenia od traktora. Jest to powiązane z tym, czego uczy się w szkole. Cieszy się, że może dać przedmiotom nowe życie, a na nowych siedzeniach pracuje się dużo przyjemniej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto