Małgorzata Witek - Najmłodsza radna w historii Obornik

Małgorzata Witek jest najmłodszą radną w historii naszego miasta, została nią mając zaledwie dziewiętnaście lat. Jej zainteresowanie polityką zaczęło się jednak dużo wcześniej, bo już w szkole podstawowej, gdy dołączyła do samorządu uczniowskiego Szkoły Podstawowej nr 3 im. Adama Mickiewicza w Obornikach.

Gdy została uczennicą gimnazjum nr 1 im. UNICEF została przewodniczącą szkoły. Krótko później wystartowała w wyborach do Młodzieżowej Rady Miejskiej w Obornikach.

- Bardzo mi się podobało, że my - młodzież możemy coś zrobić, zgłosić swoje uwagi, co nam się w mieście podoba, a co nie. Wsłuchiwanie się w opinie innych było wtedy niezwykle ciekawe – mówi Małgorzata

Do liceum wybrała się do Poznania, więc nie mogła już dalej działać w lokalnym samorządzie. Swoją karierę, za namową zaprzyjaźnionej nauczycielki, kontynuowała w Młodzieżowej Radzie Miejskiej Poznania. Po roku została przewodniczącą, co pozwoliło jej jeszcze bardziej się zaangażować.

Postanowiła działać na rzecz rówieśników, bo brakowało jej spojrzenia ludzi młodszych. Nie zgadzała się też z wieloma decyzjami dorosłej rady, która decydowała o losach uczniów i uczennic.

W czasie trwania kadencji, wraz z kolegom i koleżankami, udało się jej stworzyć Program Polityki Ludzi Młodych z Poznania i Fundusz Samorządów Uczniowskich. Poza tym zorganizowali wiele wydarzeń w mieście i na skalę ogólnokrajową, między innymi: Ogólnopolski Kongres Rad Młodzieżowych w Poznaniu, Kongres Samorządów Uczniowskich, a nawet rozpoczęli pracę nad organizacją kadencyjnego sejmiku młodzieżowego, który miałby działać na podobnych zasadach jak Młodzieżowa Rada Miejska.

Młodzież mogłaby być w stałym kontakcie, wymieniać się swoimi postulatami i wspólnie organizować życie uczniom i uczennicom w całym województwie, a nawet kraju. Niedawno zatwierdzono ten pomysł i już niedługo radni ze szkół średnich będą mogli zacząć działać.

Radni Poznania przygotowali też comiesięczny cykl spotkań „Poznaj Urząd”. Młodzież ma wówczas okazję spotkać się tam z politykami i urzędnikami, aby dowiedzieć się jak działają różne organizacje. W ramach akcji Poznaj Miasto wszyscy chętni mogą poznać miasto, w którym żyją, uczą się i pracują z zupełnie innej strony. Rozmawia się tam również o architekturze.

Wraz z końcem szkoły średniej, skończyła się też kadencja radnej, za którą otrzymała nagrodę za całokształt działań młodzieżowej rady w 2018 roku. Jednak tuż po maturze Małgorzata dostała od Andrzeja Ilskiego propozycję nie do odrzucenia. Pierwsze miejsce na liście wyborczej do ,,dorosłej’’ Rady Miejskiej Obornik.

- Dla mnie dużym wyzwaniem było to, że miałam ,,jedynkę’’ na liście. Byłam świadoma, że dużo ode mnie zależy. Od rana chodziłam na zajęcia, a po nich do późnych godzin nocnych, prowadziłam kampanię i roznosiłam ulotki. Jednak ten czas był dla mnie wyjątkowy, bo wiele osób było entuzjastycznie nastawionych do mojego pomysłu i bardzo mi pomogło. Nie spodziewałam się tak dużego odzewu, to było bardzo miłe i pomogło mi przetrwać - wspomina dwudziestolatka.

Jednak decyzja nie była łatwa. Gosia wiedziała, że nie musi być radną, by mieć realny wpływ na lokalne zmiany. Bardzo istotne było też dla niej to, by pozostać bezpartyjną. Możliwość wystartowania z listy bez wstępowania do partii i to jeszcze z pierwszego miejsca było przeważającym bodźcem i postanowiła spróbować swoich sił.

- Nie lubię nawet partyjnych młodzieżówek. Nigdy nie byłam i nie będę do żadnej należeć, bo nie zajmują się działaniami tylko mówią o tym, co byłoby dobrze zrobić - mówi radna.

Do kandydowania namawiało ją wiele osób. Niezwykle istotne było wsparcie rodziców i zapewnienie o pomocy, która jest niezbędna przy jednoczesnym aktywnym uczestniczeniu w radzie i studiowaniu na Politechnice Poznańskiej.

- Zawsze mi brakowało głosu młodzieży w dorosłym samorządzie. Teraz ja jestem najmłodsza, a inni młodzi radni są prawie dwa razy starsi ode mnie. Znalazłam się w gronie osób doświadczonych i powoli się wdrażam - dodaje młoda radna.

Małgorzata nie zrezygnowała z działań w Młodzieżowej Radzie, teraz jest jej opiekunką. Stara się by głos młodych nadal miał znaczenie w podejmowanych decyzjach. Nie odcina się od młodszych kolegów i stara się pogodzić wszystkie te role, jednocześnie wykonując sumiennie wszystkie swoje obowiązki.

Studenckie życie
Małgorzata studiuje Zarządzanie i Inżynierię Produkcji na Wydziale Budowy Maszyn i Zarządzania Politechniki Poznańskiej. Kończy właśnie pierwszy rok. Doskonale zdaje sobie sprawę, że nie będzie mogła się utrzymać z polityki lokalnej i działań samorządowych, więc stara się zdobyć zawód.

- System nauczania na mojej uczelni jest dosyć męczący, ale jestem zdecydowana, że chciałabym pracować w zawodzie. Stawiam też na rozwijanie kompetencji miękkich, które staram się rozwijać we własnym zakresie - komentuje.

W wolnym czasie Małgorzata jeździ rowerem i na deskorolce. W ten sposób dojeżdża na sesje rady, bo jak mówi, najbardziej na świecie nie lubi szukać miejsca parkingowego pod urzędem miejskim. W domu zajmuje się porzuconym zającem, którego znalazł kot w ogrodzie.

Zając Grzegorz przyzwyczaił się już do domowego życia i prawdopodobnie zostanie z nią na stałe. Gosia nie znalazła jeszcze w polityce wzoru do naśladowania, dlatego stara się skupiać na celach, które sama sobie wyznaczy. Jednak nie chce o tym mówić, bo woli rozmawiać o rzeczach, które już zrobiła, a pracować nad tymi, które jeszcze czekają na realizację.